Reklama

Wolontariusze potrzebni w szpitalu w MCK

Ł. K.
Szpital w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach potrzebuje coraz więcej personelu, bo cały czas przybywa tam pacjentów. Ważną rolę pełnią tu wolontariusze.

Asystujemy lekarzom podczas zabiegów takich jak zakładanie wkłuć, cewnikowanie. Pomagamy pielęgniarkom w podawaniu leków. Pomagamy fizjoterapeutom w przekładaniu pacjentów – mówi Michał Krawiec, student II roku medycyny na ŚUM w Katowicach i wolontariusz w szpitalu tymczasowym w MCK. On i inni wolontariusze, głównie są to studenci, mają też wiele niemedycznych zadań. Pacjentom trzeba pomóc skorzystać z toalety albo z telefonu. Michał przyznaje, że to ciężka praca. Nie tylko pod względem fizycznym z powodu kombinezonów ochronnych, które wolontariusze noszą przez ok. 3-4 godziny. – Ciągle widzimy cierpienie, ból i czasem, niestety, śmierć. O ile dla osób, które są związane z medycyną, jest to chleb powszedni, o tyle dla studentów, którzy często zaczynają swoją przygodę, jest to znaczne utrudnienie – mówi wolontariusz.

Z powodu ciągle rosnącej liczby pacjentów w MCK, potrzebnych jest jak najwięcej rąk do pracy. Jak tłumaczy Alina Kucharzewska, rzeczniczka prasowa wojewody śląskiego, biały personel na bieżąco jest dysponowany. Jednak rekrutacja trwa cały czas. – Chcielibyśmy, aby przy każdym łóżku pacjenta stał jeden lekarz, pielęgniarka, ratownik i wolontariusz. To jest nasze marzenie. Oczywiście, nie da się tego zrealizować. Ale chcielibyśmy przynajmniej zapewnić komfort i poczucie pacjentom, że jest ktoś przy nich. Z kim na przykład mogą chociażby porozmawiać – mówi Kucharzewska.

W miniony świąteczny weekend w szpitalu tymczasowym w MCK przybyło 100 pacjentów. Łącznie zajętych jest tu około 269 łóżek, w tym 29 respiratorowych.

Chętni wolontariusze mogą zgłaszać się poprzez stronę szpitaldlaslaska.pl.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*