Reklama

Kierowcy zrobili sobie nielegalny parking, bo po defiladzie nie wróciły słupki

Redakcja
Krótki fragment jezdni w centrum Katowic szybko zamienił się w nielegalny parking. Wystarczyło, żeby kierowcy zauważyli brak słupków i od razu na drodze, która zwykle nie jest dostępna, pojawiły się samochody. Po naszym zgłoszeniu miejskie służby zareagowały i ponownie zamontowały słupki.

Sprzątanie po defiladzie w centrum Katowic nie wszędzie zostało zakończone. Służby pominęły niewielki fragment jezdni przed Superjednostką i od razu wykorzystali to kierowcy. Na co dzień łącznik pomiędzy al. Korfantego, a ul. Wincklera jest niedostępny dla samochodów. Mogą one skręcać z alei wyłącznie na darmowy parking, ale dalej przejazdu nie ma. Został otwarty na czas obchodów Święta Wojska Polskiego, ale po wydarzeniu nie zamknięto go z powrotem. Normalnie wjazd blokują dwa słupki, ale te nie wróciły na miejsce prawdopodobnie od zeszłego tygodnia. Dzisiaj od rana brak słupków przyciągał kolejne samochody. Bardzo szybko okazję na darmowe parkowanie w centrum Katowic wykorzystali kierowcy, których nie odstraszały nawet dwa znaki na wjeździe – zakaz ruchu w obu kierunkach i zakaz zatrzymywania się. Kolejne auta przez większą część dnia parkowały tam, gdzie normalnie samochodów nie powinno być. Nielegalny parking pewnie działałby nadal, ale sprawę zgłosiliśmy do urzędu. Po południu łącznik został zamknięty.

 


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*