Drzewa sadzone w miastach to najczęściej cienkie i niewysokie “witki”. Sadzenie małych drzew ma swoje uzasadnienie. Łatwiej się przyjmują, a przede wszystkim są tańsze niż duże drzewa. Jak pokazuje przykład ING Banku Śląskiego, warto czasem zaryzykować. Przy katowickiej siedzibie banku został posadzony duży dąb i po kilku miesiącach widać, że ma się świetnie.
Oczywiście działania ING to mikroskala. Bank posadził dęby przy swoich siedzibach w Katowicach i Warszawie. Jak informuje Joanna Majer-Skorupa, zastępca rzecznika prasowego ING Bank Śląski, dąb został przywieziony ze specjalnej szkółki produkcji dębów w Holandii. Jest to drzewo z gatunku Quercus robur (dąb szypułkowy). – Drzewo zostało posadzone późną jesienią, z wykorzystaniem specjalistycznego i profesjonalnego sprzętu, a jego „inauguracja” miała miejsce 7 czerwca, podczas obchodów 30-lecia banku – informuje Majer-Skorupa.
Dąb ma około 10 metrów wysokości i około 30 lat. – Roślina jest pod opieką profesjonalistów i chyba dobrze się u nas czuje – informuje rzecznik.
Dąb został posadzony od strony parkingu przy ul. Sokolskiej 34. Znajduje się przed nim ekologiczna ławeczka, która wykorzystuje energię słoneczną do ładowania np. telefonu. Jest tam też pamiątkowa tablica.
Bank nie zdradza ile kosztował zakup, przewiezienie i posadzenie dębu.
A na Dworcowej drzewa nie będze.
Sorki, ale nie wiem co w tym super. Ciekawe ile kosztowało przywiezienie tego dębu z tej szkółki w Holandii i ile CO2 wyemitowano w tym czasie. Taka akcja to była by fajna i odpowiedzialna biznesowo jakby te drzewko wzięli ze szkółki w najbliższym nadleśnictwie wtedy to byłby powód do dumy!
A swoją droga taki bank to powinien co roku organizować taką akcję i sadzić nie jedno drzewo, a 1 mln drzew…
Super oby wiecej takich akcji plus dla ing drzewa daja nam tlen wiec super akcja 🙂