Katowice unieważniły przetarg na budowę domu dla samotnych matek. Obiekt miał powstać w Brynowie. Powodem rezygnacji w budowy domu był brak rządowej dotacji. Być może sprawa wróci za 4-5 lat.
Wydawało się, że nic już nie stanie na przeszkodzie na drodze do budowy domu samotnej matki w Katowicach. Wybrana była lokalizacja (ul. Orkana 7, obok schroniska dla bezdomnych kobiet), gotowy był projekt i wydane pozwolenie na budowę. Miasto ogłosiło też przetarg na wykonawcę. Wstępne szacunki mówiły o tym, że budowa może kosztować około 4,3 mln zł.
Dom dla matek z dziećmi i kobiet w ciąży miał mieć około 400 m kw. Na dwóch kondygnacjach przewidziane były pomieszczenia dla 20 osób. Obiekt miał być otoczony boiskiem wielofunkcyjnym oraz placem zabaw. Projekt przewidywał odrębne sypialnie, pokoje dla mieszkanek w ciąży, przeznaczone maksymalnie dla trzech osób oraz wspólne przestrzenie do pobytu dziennego, kuchnię, pralnię i suszarnię.
Zgodnie z przepisami matki z małoletnimi dziećmi i kobiety w ciąży muszą mieć zapewniony odizolowany nocleg.
Kiedy urząd miasta szykował się do wyboru wykonawcy, niespodziewanie 16 lipca unieważnił przetarg. – Przyczyną unieważnienia przetargu było nieotrzymanie przez miasto rządowej dotacji z rezerwy celowej, mimo iż inwestycja była przewidziana w zapotrzebowaniu na rok 2020 i wynika z realizacji Programu kompleksowego wsparcia dla rodzin „Za życiem”, przyjętego uchwałą Rady Ministrów z 20 grudnia 2016 – informuje biuro prasowe UM Katowice. Dofinansowanie miało wynieść 2 mln zł, czyli około połowy kosztów budowy domu.
Co dalej? Miasto na razie rezygnuje z budowy, ale do swoich planów ma wrócić za kilka lat. Zadanie zostało przesunięte na lata 2024-2025. – Niemniej jednak miasto Katowice w ramach działań Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach, w trosce o kobiety w ciąży i matki z małymi dziećmi, które potrzebują zabezpieczenia poprzez schronienie, zapewnia im pomoc w tym zakresie poprzez umieszczenie w placówkach tego typu w miastach ościennych bądź, w przypadku braku miejsc, zapewnia opiekę w Schronisku dla bezdomnych kobiet w Katowicach – informuje biuro prasowe UM Katowice.
W tym roku pilkarze nie awansowali bo dostaja tylko po 50 000 zl miesiecznie ale obiecali ze jak beda zarabiac 2 razy tyle to beda biegac 2 razy szybciej i awans pewny. Trzeba to finansowo teraz ogarnac bo juz 140 milionow na nowy stadion jest wiec glupio jakby do okregowki spadli przez czas budowy. A dom samotnej matki … wiadomo .. bedzie znowu na folderach nastepnej kampanii w nowej wizualizacji… Ludzie w Katowicach od 20 lat łykają te same pierdoły wiec i teraz pójdzie gładko
Piłkarze nie dostają po 50 000 zł. Najwyższy kontrakt to 24 000 zł, który na czas epidemii został obniżony o około 40%.
No to faktycznie taniocha, finansujemy z kasy miasta żałosnych III-ligowych kopaczy za 24.000 miesięcznie sztuka… Żeby Krupa mógł obłaskawić grupkę kiboli i bawić się w budowę stadionu za kilkaset milionów
Brawo P. Krupa .Na ścieżki rowerowe 8 milionów a na dom samotnej matki 0 .Brawo !!
3 mln dał rząd Rydzykowi na bezsensowny park pamięci…dla samotnych matek brakło? To jest polityka prorodzinna według PiS
Na GKS idzie co roku kilkanaście milionów, a na dom samotnej matki szkoda 2 miliony wydać. Brawo Krupa
Zgadzam się,!!! dla kiboli i na remonty kościołów… zawsze się znajdzie. Przykro Panie Krupa