Reklama

Kajaki, pot i łzy. Mistrzostwa Polski w kajak-polo na os. Tysiąclecia [GALERIA]

Łukasz Kądziołka
Duże emocje wśród zawodników i całkiem głośny doping  podczas Mistrzostw Polski w kajak-polo. Staw Maroko był po raz pierwszy areną tak dużej imprezy w tej niszowej dyscyplinie. Z podium cieszą się zawodnicy z katowickiego klubu.

Zawodnik z Księżpola uderzył wiosłem reprezentanta UKS Kanu Katowice i za karę pauzował przez dwie minuty. To jedno z niedozwolonych zagrań, choć mógł wepchnąć swojego rywala pod wodę. – Jeżeli zawodnik jest w posiadaniu piłki, może zostać wepchnięty do wody. Dla kibiców to jest troszeczkę niezrozumiałe, że dwóch gości szarpie się za kapoki i próbuje się wywalić – mówi Jakub Cymerman, zawodnik i sędzia kajak-polo. Z drugiej strony, jeśli gracz trzyma piłkę w ręce, to przeciwnik nie może umieścić wiosła w zasięgu jego ramion.
Pozornie zasady są proste, ale sami arbitrzy przyznają, że kajak-polo to skomplikowana dyscyplina. Przepisy są trochę połączeniem tych znanych z hokeja i piłki ręcznej. Mecze trwają 20 minut (dwie połowy po 10 minut), a na boisku rywalizują dwie 5-osobowe drużyny i każda ma po 3 rezerwowych. Są też inne rygorystyczne reguły. Zawodnik kajak-polo nie może być w posiadaniu piłki dłużej niż 5 sekund. Poza tym nikt z przeciwnej nie może ruszyć bramkarza, a staje się nim ten, kto akurat stoi pod bramką.

Przewagę jednej osoby wykorzystali katowiccy juniorzy. Chociaż jeszcze pod koniec meczu o trzecie miejsce było blisko utraty jednego punktu, to udało się do końca utrzymać wynik. Zawodnicy UKS Kanu Katowice stanęli dzisiaj na podium XVII Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. W ten weekend na stawie Maroko rozegrano też II Młodzieżowe Mistrzostwa Polski (U21). To pierwsza tak duża impreza na oddanym 2 lata temu boisku do kajak-polo na os. Tysiąclecia. Wzięło w niej udział około 150 zawodników z kilkunastu klubów z całej Polski.

Z rezultatu są chłopcy z UKS Kanu Katowice są zadowoleni. – Dość spory stres i dużo się nadenerwowałem, grając z moją drużyną, ale na mistrzostwach Polski nigdy nie byliśmy tak wysoko jeszcze – mówi Kajetan Frączek, 16-letni zawodnik UKS Kanu Katowice. W katowickim klubie trenuje około 30 zawodników, w przyszłości najlepsi juniorzy dołączą do seniorskiego składu. – Walczyliśmy o złoto, ale z brązu się cieszymy tak samo. W małym finale emocje były. Jestem zadowolony, mogę pochwalić chłopaków – mówi Maciej Śmiechowski, trener. Kajak-polo jest połączeniem Najlepsi zawodnicy to tacy, którzy są najbardziej wszechstronni. – Dlaczego to piękny sport? Dlatego, że łączy ze sobą wszechstronność, koordynację. Zawodnicy mogą się rozwijać i przygotowanie ogólnorozwojowe jest bardzo ważne. Najczęściej są to bardzo sprawne, bardzo silne osoby, które całą zimę spędzają na siłowni, biegach i innych aktywnościach fizycznych – mówi Cymerman.

Mistrzostwa Polski trwały dwa dni. W przyszłym roku klub chce, żeby na stawie Maroko w Katowicach odbyły się mecze Puchar Polski.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*