Reklama

Jest przetarg na prowadzenie bistro na dworcu przy ul. Sądowej. Poprzedni najemca zrezygnował, bo nie miał klientów

Grzegorz Żądło
Urząd miasta ogłosił przetarg na wynajem pomieszczenia na dworcu autobusowym przy ul. Sądowej. Podobnie jak do tej pory, ma się w nim mieścić lokal gastronomiczny. Poprzedni najemca zrezygnował, mimo że prawie przez cały czas trwania umowy nie musiał płacić wylicytowanego w przetargu czynszu. Po prostu, mało kto zaglądał do bistro.

Przeznaczony do wynajęcia lokal znajduje się na pierwszym piętrze budynku dworca. Ma 108,77  m kw. powierzchni. Lokal jest przeznaczony na prowadzenie działalności gastronomicznej, ale nie został wyposażony w kuchnię. Można więc w nim serwować gotowe przekąski lub przygotowywać dania z półproduktów. Ze względu na zainstalowane czujniki optyczne i brak wyciągów wentylacyjnych przystosowanych dla potrzeb gastronomicznych, w lokalu nie można przygotowywać potraw powodujących powstawanie pary wodnej. Lokal musi być czynny co najmniej w godz. 6-22.  Stawka wyjściowa w licytacji czynszu to 13 zł netto/m kw. Do tego trzeba doliczyć opłaty za media (woda, prąd, ogrzewanie) oraz podatek od nieruchomości. Chętne firmy mogą składać niezbędne dokumenty w urzędzie miasta do 13 sierpnia.

Przypomnijmy, pierwsza licytacja czynszu na lokal gastronomiczny na dworcu przy ul. Sądowej była bardzo zacięta. Wzięły w niej udział trzy podmioty. Ostatecznie zwyciężyła firma pod nazwą Irena Cieśla-Kozakowska F.H.U. z Katowic, która zaproponowała 96 zł za m kw. To kwota netto, do której trzeba jeszcze doliczyć podatek VAT oraz koszt mediów i podatek od nieruchomości.

Najemca lokalu gastronomicznego wytrzymał na dworcu tylko rok. Umowa najmu rozpoczęła się 30 czerwca 2020 r., a jej rozwiązanie za porozumieniem stron nastąpiło 11 czerwca 2021 r.

Nie znaczy to, że przez cały ten czas najemca płacił stawkę wylicytowaną w przetargu, a właściwie płacił ją tylko przez kilkanaście dni. Od lipca do końca września 2020 płacił miesięczny czynsz w wysokości 10,54 zł za m kw. Do tego dochodziły opłaty niezależne, czyli media czy podatek od nieruchomości. Był to czas na adaptację lokalu. Od 1 października do końca 2020 roku czynsz wynosił już tylko 1 zł/ m kw. Miało to związek z rozruchem dworca i niemal całkowitym brakiem przewoźników i pasażerów.

Od stycznia do 27.05.2021 najemca, podobnie jak wielu innych przedsiębiorców dzierżawiących lokale i grunty miejskie,  był zwolniony z opłat czynszowych. Miało to związek z epidemią koronawirusa i zamknięciem wielu branż, w tym gastronomicznej.

Tylko od 28 maja do 11 czerwca tego roku czynsz za bistro wynosił tyle, ile po licytacji, czyli 96 zł za m kw. Czynsz okazał się jednak zbyt wysoki jak na obroty lokalu. Z powodu bardzo małego ruchu, najemca zrezygnował.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*