Do prezydenta Katowic trafi w piątek petycja jednego ze stowarzyszeń w sprawie powołania na stanowisko wiceprezydenta Barbary Wnęk-Gabor. – To oddolna inicjatywa, ale jest mi z tego powodu miło – mówi radna Platformy Obywatelskiej.
Po wygranych wyborach do Rady Miasta Katowice Koalicja Obywatelska ma duże oczekiwania, jeśli chodzi o stanowiska w urzędzie miasta i radzie. KO chce mieć dwóch (lub dwoje) wiceprezydentów, a do tego przewodniczącego rady. Marcin Krupa i jego Forum Samorządowe nie chcą się na to zgodzić. Na razie żadnych przesądzeń jeszcze nie ma. Odbyły się wprawdzie wstępne rozmowy, ale konkretów nie ustalono. Rozmowy mają być kontynuowane w przyszłym tygodniu, jeszcze przed majówką. Czasu jest niewiele, bo w poniedziałek 6 maja ma się odbyć pierwsza sesja nowej kadencji rady.
Pewne jest, że wiceprezydentem pozostanie Jarosław Makowski. O tym, kto miałby zostać drugim wice z KO, zdecyduje nie tylko Platforma Obywatelska, ale też Marcin Krupa, bo to on będzie musiał współpracować z tą osobą. Nazwiska przewijają się różne. To m.in. radni Patryk Białas i Ewa Sadkowska. Teraz do gry wchodzi jeszcze radna Barbara Wnęk-Gabor.
W piątek w urzędzie miasta zostanie złożona petycja skierowana do prezydenta Marcina Krupy w sprawie powołania Wnek-Gabor na stanowisko wiceprezydenta. To inicjatywa Stowarzyszenia Klucz Stop Społecznym Wykluczeniom, a właściwie jej prezeski Alicji Dobii, która bez powodzenia kandydowała w ostatnich wyborach do rady miasta z listy KO. – W Katowicach przez wiele lat nie było wiceprezydenta kobiety, więc najwyższy czas to zmienić. Po skandalicznych słowach prezydenta Krupy, z których można było wywnioskować, że nie chce współpracować z kobietami. Powołanie kobiety na stanowisko wiceprezydenta to konieczność. Mieszkanki i mieszkańcy naszego miasta tego oczekują – przekonuje Dobija. Dodaje, że wybór akurat Barbary Wnęk-Gabor nie jest przypadkowy. – Ma kompetencje niezbędne do zajmowania takiego stanowiska. Zdaję sobie sprawę, że to partia wskazuje kandydata, który miałby zostać wiceprezydentem, ale chcemy, żeby prezydent Krupa wiedział, że Barbara Wnęk-Gabor ma oddolne poparcie mieszkańców, nie tylko tych zaangażowanych w działalność partyjną.
Gdyby Barbara Wnęk-Gabor została wiceprezydentem, jest miejsce w radzie miasta zajęłaby Alicja Dobija.
Sama zainteresowana o inicjatywie wie, choć zaznacza, że to nie ona była jej pomysłodawczynią. – Właściwie to mamy dwie petycje. Jedna została skierowana do władz naszej partii. Podpisały ją radne, kandydatki na radne i członkinie Platformy Obywatelskiej. To wynik oczekiwań środowiska, żeby w końcu kompetentne kobiety zaczęły być doceniane. Druga petycja trafi do prezydenta Katowic, ale to działanie zupełnie poza mną, choć oczywiście jest mi bardzo miło z tego powodu.
Barbara Wnek-Gabor nie ukrywa, że uważa siebie za dobrą kandydatkę na stanowisko wiceprezydenta Katowic. – Mam duże doświadczenie samorządowe i zawodowe. Ukończyłam studia magisterskie i doktoranckie na Uniwersytecie Ekonomicznym, na którym prowadziłam też zajęcia ze studentami. Byłam dyrektorem biura senatorskiego (Leszka Piechoty – przyp. red.). Zdałam państwowy egzamin na członka rad nadzorczych. Myślę, że w tzw. zarządzie miasta potrzebne są też kompetencje miękkie, które mają kobiety.
Radna PO przyznaje, że jej kandydatura na stanowiska wiceprezydenta nie została uzgodniona z szefostwem partii w Katowicach. – Jestem w PO od kilkunastu lat. Szanuję struktury i wiem jaka jest hierarchia. Traktuję tę oddolną inicjatywę moich koleżanek jako próbę zasugerowania władzom partii, jakie są oczekiwania naszego środowiska.
Szefem katowickich struktur PO w Katowicach jest wiceprezydent Jarosław Makowski. Chcieliśmy zapytać go o petycję w sprawie Wnęk-Gabor, ale nie udało nam się z nim skontaktować.
Dlaczego Pani Alicja tak promuje Panią Wnęk na Wiceprezydenta? Ano z prostej przyczyny – jest z wynikami zaraz za nią i to ją wskaże Komisarz do objęcia mandatu radnej w przypadku gdy Wnęk objęła by tekę Prezydenta.
Katowice zmieniły się na Stalinogród i też była to podobno inicjatywa oddolna. Trzech partyjniaków wystąpiło z wnioskiem oddolnym w imieniu społeczności identycznie tak jak dziś czerwoni z PO. Resortowe dzieci jedna krew.
dla odmiany nadanie nazwy Hitlerstraße czy pl. Kaczyńskiego było narzucone wbrew woli mieszkańców.
Schizofrenik nie może się zdecydować czy Kaczor to komunista czy nazista.
Pani Barbara pomogła nam nie raz jako radna, jest właściwą osobą na to stanowisko. Krupa widocznie nie lubi kobiet u władzy.
Pan prezydent lubi z kobietami pracowac jak sie pochwalil niedawno
Jedna baba z drugą wiedzą, czego mieszkańcy oczekują… Parodia przy okazji walki o dostęp do koryta
jakie dokładnie kompetencje? kariera typowo polityczna, ktoś zna, ktoś poleci, wolałbym osobę, która w swoim życiu zawodowym mierzyła się z prawdziwymi problemami, a nie przekładaniem papierów w biurze poselskim i robieniem marketingu
Prezeska stowarzyszenia żyjąca z zdobywania grantów myślisz, że ma łatwo? Jej się to stanowisko po prostu należy (albo koleżance).
Tylko nie ta kobieta , przecież to kpina z wyborców.
Jak cała KOalicja 13 grudnia. Krupa nie daj się.
Polecam TokToka pani Alicji Dobija.
Losowy film wyjasni, skad te “genialne pomysły” niedoszłej radnej
dzieki za polecenie. otwiera oczy i wyjaśnia dlaczego 70 procent mieszkańców wybiera Krupę i nie chce słyszeć o lewakach. pozostałe 30 jest najwidoczniej nieświadome. dramat.
tiktok otwarł Joannoe oczy… :p
Tiktokowe pokolenie 😀
“Po wygranych wyborach do Rady Miasta Katowice Koalicja Obywatelska ma duże oczekiwania, jeśli chodzi o stanowiska …” Ci którzy kandydowali ale się nie dostali, też mają duże oczekiwania. Czy ktoś jeszcze pamięta o zwykłych mieszkańcach i o ich oczekiwaniach ??
Transparentna ta petycja i bezinteresowna do bolu, zwłaszcza że osoba która ja złożyła po nowej wiceprezydentem wskoczy na jej miejsce w Radzie. Takie kółko wzajemnej adoracji.
PO walczy o stołki. Spojrzenie mówi wszystko. Bez powodzenia kandydowała w Katowicach podobnie jak całe PO więc teraz próbuje swojej koleżance załatwić robotę wiceprezydentowej. Dobija kobiece kompetencje.
a jak tam u was towarzyszu idzie układanie listy do europarlamentu?
wióry i wyzwiska lecą, jak słychać.