Nowy most nad Rawą przy Uniwersytecie Śląskim kosztował ponad 4 mln zł. Ma nową konstrukcję, nawierzchnię i barierki. Problem w tym, że przy okazji remontu szpecące wygląd mostu i otoczenia instalacje pozostały nienaruszone. Dlaczego? Nie wiadomo.
W połowie 2022 roku rozpoczęła się rozbiórka mostu i kładki nad Rawą obok Uniwersytetu Śląskiego. Obiekty w ciągu ul. Bankowej były w kiepskim stanie. Z powodu zniszczonych ciągów pieszych wykonanych z drewna i spękanej nawierzchni jezdni zapadła decyzja o budowie nowego mostu.
Szerokość obiektu się nie zmieniła, ale po zlikwidowaniu kładki dla pieszych, poszerzono chodniki. Zamiast dwóch pasów ruchu, został jeden. Choć niedługo po odbiorze mostu, wjazd na niego został zagrodzony słupkami. Zmieniała się bowiem organizacja ruchu. Ulica Bankowa jest teraz ślepa. Przy okazji prac wymieniona została też kanalizacja. Wszystkie prace kosztowały około 4,2 mln zł.
O ile most jest nowy (o użytych materiałach i kolorach można dyskutować), o tyle biegnące przy nim rury nadal są stare. Zwrócił na to uwagę jeden z naszych czytelników. – Czy można zrobić materiał o tym dlaczego Katowice, mimo budowy na Bankowej nowego mostu, pozostawiły brzydkie rury? Jeśli miasto aspiruje do kolejnych tytułów, a zaraz będzie Miastem Nauki, to chyba powinno umieć zadbać o takie kwestie, które niszczą wizerunek przestrzeni publicznej w ścisłym centrum? Dodam, że we Wrocławiu przebudowywano ostatnio mosty na Odrze i udało się schować rury pod rzekę – napisał pan Hubert.
Domyślając się, że rury nie należą do miasta, a gestorów sieci może być kilku, 3 kwietnia zadaliśmy następujące pytania:
– czy wiadomo kto jest właścicielem rur zarówno po jednej, jak i drugiej stronie mostu przy ul. Bankowej?
– czy miasto poprosiło właścicieli/gestorów sieci o poprawę estetyki wspomnianych rur?
– czy miasto zaproponowało właścicielom sieci jakąkolwiek współpracę w poprawie estetyki sieci przy okazji budowy nowego mostu?
Na nasze pytania miała odpowiedzieć Katowicka Agencja Wydawnicza. Niestety, jak w wielu innych przypadkach, odpowiedzi się nie doczekaliśmy.
Za to w informacji prasowej przygotowanej przy okazji oddania mostu do użytku i przesłanej przez te samą miejską spółkę, można było przeczytać, że “rdzawy kolor stali jest charakterystyczną cechą mostu, który idealnie współgra ze stonowanymi barwami pozostałych elementów – w odcieniach szarości oraz zieleni.“
Nie wiemy czy chodziło o rdzawy kolor zardzewiałych rur, czy o inny element mostu. Natomiast możemy z małym ryzykiem błędu założyć, że jednak zdecydowanej większości mieszkańców rdzawy kolor starych rur nie współgra z jakimkolwiek kolorem nowego mostu.
KAW nie odpowiedział na pytania? Nie może być 😉
Wszyscy wiedzą, że oni nie są od odpowiadania na pytania. Są do wyższych celów. Między innymi do pobierania wynagrodzeń
jaki prezydent miasta taki jego obraz czyli dziadostwo!!! ważne żeby pietrzak i inni deweloperzy byli zadowoleni a mieszkańcy Krupa ma ich w d….!!!
Kolejny raz redakcja i komentujący nie zgłębili opisywanego tematu. Przecież to jest ozdobna stal kortenowska, szczyt mody na każdych targach małej architektury!
🙂 Za takie rzeczy płaci się ciężkie pieniądze, to są tzw. instalacje artystyczne
Remonty ja na filmach Barei .Nic się nie zmienia , partactwo i cwaniactwo !
A wystarczy bluszcz posadzić i zrobi się piękna zielona wstęga nad Rawą.
Widok z rynku na Rawę, to jest dopiero wstyd dla UM Katowice !!
Jeżeli mam gości, to oprowadzając ich po rynku, trzymam się jak najdalej od widoku na Rawę….
Mówię Wam, Katowice są jak ruskie miasto, widać “pieniądze”, tylko nie gospodarską rękę !!
Ciekaw jestem czy urzędnicy z UM Katowice, przez tyle lat (!!) akceptowaliby na centralnej części placu przy swoim domu taki szajs ??
Chociaż kto to wie, skąd ich przywieziono plecionym autobusem… 😉
Fuszerka. Na Warszawskiej też zapowiada się fuszerka – część płyt już jest uszkodzona.
Dziękuję Redakcji, że pisze o tych sprawach i robi prawdziwą dziennikarską robotę, nie zapominając, że Dziennikarz (celowo z wielkiej litery) to przede wszystkim działanie na rzecz poszukiwania odpowiedzi i na rzecz społeczeństwa, a nie władzy.