Kiedyś kobiety przychodziły tu do magla. Później kompleks w Giszowcu coraz bardziej niszczał. Niedawno został odnowiony z zewnątrz, a teraz w jednym z budynków powstała nowoczesna sala sportowa. Dzięki inwestycji za ponad 800 tys. zł, dzieci będą mogły trenować zapasy. Treningi ruszą od września.
Historia kompleksu przy ul. Radosnej sięga początku XX w. Znajdowały się tu pralnia i magiel. W tym miejscu spotykały się kobiety, pracowały i plotkowały. W końcu budynki straciły swoją funkcję. Nieużywane coraz bardziej niszczały. Już kilka lat temu miasto zabrało się za modernizację kompleksu. Wyremontowana została elewacja, wymieniona stolarka, a przestrzeń wokół kompleksu zagospodarowana. Gruntowny remont zakończył się na początku 2016 roku. Na modernizację, która trwała 1,5 roku, miasto wydało około 2,6 mln zł.
Kolejnym krokiem była modernizacja wnętrza jednego z budynków. Pomieszczenia dawnego magla zostały zaadaptowane na salę sportową. – Zajęliśmy się przestrzenią, która była w złym stanie. Celem było stworzenie ładnego i funkcjonalnego lokum – mówi Janusz Kobyliński z KZGM, który nadzorował roboty. W najgorszym stanie budynku przy ul. Radosnej 35 A były najważniejsze elementy, m.in. filary i posadzka. – Najwięcej pieniędzy poszło w to, czego nie widać – tłumaczy Kobyliński. Jednak efekt widać również z zewnątrz. Podłoga została pokryta specjalną wykładziną wysokiej jakości, a cała konstrukcja dachowa odsłonięta. Oprócz sali, zadbano również o odpowiednie zaplecze. Na parterze są osobne szatnie dla kobiet i mężczyzn, z toaletami oraz natryskami. Z kolei na piętrze jest pomieszczenie dla trenerów z oknem, przez które widać całą salę.
Będzie tam urzędował również prezes klubu “Tytan 92”, Damian Przygoda. Klub zapaśniczy będzie miał przy ul. Radosnej swoją siedzibę. Jego założyciel jest bardzo zadowolony z tego, że jego podopieczni będą mieli w końcu tak dobre warunki do trenowania. – Jak zaczynaliśmy tutaj obok, to nawet toalety nie było – opowiada Przygoda. Tak wyglądały treningi klubu w budynku dawnej pralni przy ul. Radosnej. Tam, jeszcze przed wakacjami, ćwiczyły dzieci. Teraz klub z 25-letnią tradycją i sukcesami (m.in. drużynowe mistrzostwo Polski i wiele indywidualnych zwycięstw na Mistrzostwach Polski) będzie miał stałe miejsce. – Liczymy na to, że przyjdzie jeszcze więcej dzieci. Myślę, że teraz będzie łatwiej, bo ci moi zawodnicy mają już swoje dzieci – mówi prezes “Tytana”.
Na razie na treningi przychodzi około 30 osób. To dzieci w wieku od 5 do 7 lat. Od września będą trenować w nowej sali. Inwestycja KZGM-u kosztowała łącznie 826 tys. zł.