Wielki i zrujnowany gmach będzie siedzibą wojska. W centrum Katowic dobiega końca duża inwestycja. Choć efektów z zewnątrz nie widać, to możliwe, że w przyszłości zabytkowy obiekt odzyska dawny blask. Jednak pozostało jeszcze bardzo dużo pracy.
Od lat zapomniany i popadający w ruinę budynek będzie siedzibą wojska. Kilka lat temu, w 2014 roku, z narożnego obiektu położonego przy ul. Kilińskiego i ul. Żwirki i Wigury wyprowadził się katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. “Gmach przy ul. Kilińskiego, dzięki swojemu usytuowaniu w centrum miasta oraz możliwości przetrzymywania więzionych w celach aresztu, stał się jednym z ważniejszych punktów na mapie represji wobec narodu polskiego w Katowicach” – pisał wtedy IPN. To dlatego, że budynek jest od samego początku związany był ze służbami mundurowymi. Jak podaje IPN, wybudowany w 1916 roku obiekt służył policji pruskiej, plebiscytowej Abstimmungspolizei, Policji Województwa Śląskiego, niemieckiej Schutzpolizei-Schupo i Milicji Obywatelskiej. Budynek od lat popada w coraz większą ruinę.
Od zeszłego roku w północnej części gmachu zaczął się ruch. Prace remontowe objęły wnętrza budynku, a dokładniej jedno z jego skrzydeł. Jednak przedsięwzięcie okazało się bardzo czasochłonne, bo nieużywany w większości gmach był w tragicznym stanie. – Jednym z najtrudniejszych zadań było podpięcie instalacji w piwnicach gdzie były areszty tak, by ich nie zniszczyć. Powyżej zdecydowanie prawdziwym wyzwaniem było odtworzenie pomieszczeń, przede wszystkim wejścia głównego i klatki schodowej tak, by zachować „ducha” projektu Zilmannów – mówi Monika Krasińska-Ligejka, rzecznik prasowy 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Projekt wykonano na podstawie tzw. Księgi Białej Budynku i wytycznych konserwatora zabytków, ponieważ gmach jest wpisany do wojewódzkiego rejestru. Wiele elementów trzeba było wykonać specjalnie na potrzeby remontu. W tym drzwi wejściowe i żyrandol w holu.
Teraz prace są już prawie zakończone, zostało tylko wykończenie. Udało się przywrócić dawny wygląd głównej klatce schodowej i trzem poziomom jednego skrzydła. Wkrótce, najprawdopodobniej na początku przyszłego roku, przeprowadzi się tu dowództwo i sztabu 13. ŚBOT. Obecnie brygada ma swoją siedzibę przy ul. Francuskiej w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym.
W środku pozostaje bardzo wiele do zrobienia, a na zewnątrz gmach wygląda na bardzo zdegradowany. – Na remont czekają jeszcze pozostałe skrzydła, pomieszczenia reprezentacyjne w holu głównym – w tym niezwykła drewniana sala reprezentacyjna – zewnętrzna elewacja i oczywiście dach, który wymaga remontu i zmiany poszycia – wylicza Krasińska-Ligejka. Okazuje się, że co do tego ostatniego elementu plany już są. “W przyszłym roku RZI w Krakowie (Rejonowy Zarząd Infrastruktury – przyp. red.) planuje wykonać i uzgodnić (m.in. z konserwatorem zabytków) dokumentację techniczną dotyczącą przeprowadzenia gruntownego remontu dachu ww. nieruchomości, a w dalszej kolejności przystąpić do wykonania ww. remontu” – informuje ppłk Andrzej Sikora, rzecznik prasowy RZI w Krakowie. Priorytetem jest dach i wnętrza, a elewacja będzie czekała w kolejce do realizacji.
Problemy mogą być jednak dwa. Po pierwsze gmach na rogu Kilińskiego i Żwirki i Wigury jest zarządzany w części przez katowicką komendę policji, a w części przez RZI, czyli Ministerstwo Obrony Narodowej. Po drugie, żeby inwestycje mogły zostać zrealizowane, to MON musi wyłożyć pieniądze na ten cel.
A czy ktoś może mi wytłumaczyć jedną rzecz:
Jest na zdjęciu plakat z patronem Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej czyli Tadeuszem Puszczyńskim.
Tylko dlaczego na tym plakacie występuje z symbolem Polski Walczącej?
Przecież to nie ta wojna, nie ten czas.
Puszczyński zmarł w lutym 1939, II wojna światowa była nieco później, symbolu Polski Walczącej uzywano od ~1942 r.
Ale czy to ważne ?
Jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje bo to zaiste chichot historii.
Wojska Obrony Terytorialnej wprowadzają się do budynku po hitlerowskiej policji….
Lochy i katownie w piwnicach już mają gotowe.
Historia kołem się toczy
Pierwsza była tam pruska policja. Potem Policja Województwa Śląskiego. Dopiero później Schupo i MIlicja Obywatelska. Schupo w III Rzeszy była policją porządkową. Gestapo działało niedaleko (budynek na rogu Powstańców i Lompy – Cele w piwnicy też jeszcze są, na końcu był swego czasu bufet. Może jeszcze jest?), a Prezydium Policji (w okresie III Rzeszy) przy dzisiejszym pl. Sejmu Śląskiego 1.
Chyba oszalałeś jeśli porównujesz Wojsko Polskie do hitlerowskiej policji. Dla ciebie to jest taka sama historia? Chichot dopalaczy. Odstaw to.
Mylisz Wojsko Polskie z Wojskami Obrony Terytorialnej czyli pseudożołnierzykami amatorami przybocznej armii powołanej przez ministra Macierewicza.
Hmm, może ja coś skrobnę, choć historykiem ani wielkim znawcą nie jestem, ale jak wynika z szybkiego przeszukania neta to ta grafika na plakacie to oznaka rozpoznawcza na mundur wyjściowy i dotyczy wszystkich formacji WOT. Patrz decyzja MON –
http://www.dz.urz.mon.gov.pl/zasoby/dziennik/pozycje/tresc-aktow/pdf/2019/05/poz._99_dec._nr_77-sig.pdf
OOO dziękuje – to sporo wyjaśnia.