Reklama

Budowa linii na ul. Grundmanna. Koniec tramwajowych i początek poważnych drogowych utrudnień

Ł. K.
Koniec dużych utrudnień tramwajowych w Katowicach. Tramwaje Śląskie podały datę przywrócenia ruchu na Chorzowskiej i Gliwickiej. Jednak zanim ta druga zostanie otwarta dla tramwajów, przez kilka dni pasażerowie w ogóle nie dojadą z Batorego do centrum Katowic. Szykują się też duże zmiany dla kierowców.

Budowa nowego łącznika tramwajowego rozpoczęła się w połowie ubiegłego roku. Od tamtej pory widać spore postępy na placu budowy linii, która połączy ulice Chorzowską z Gliwicką. Mimo to inwestycja już teraz jest mocno opóźniona. Miała być gotowa w maju, a będzie prawdopodobnie około pół roku później, czyli jesienią. Zgodnie z informacją przekazaną przez Tramwaje Śląskie, wykonawca wyjaśniał, że  przedłużył się proces opracowania i uzgadniania tymczasowych organizacji ruchu.

Aktualnie na placu budowy trwa układanie torów biegnących wzdłuż jezdni ul. Grundmanna. Przy skrzyżowaniu ulic Chorzowskiej i Stęślickiego gotowe są betonowe płyty podtorowe, do których kotwione będą elementy rozjazdów. Na ukończeniu jest nowy most nad Rawą, po wybudowaniu którego będzie można przystąpić do układania na nim torowiska. Do stanu surowego doprowadzono budynek nowej podstacji trakcyjnej. Postęp robót pozwoli od początku kwietnia na wznowienie ruchu tramwajów zarówno wzdłuż ul. Gliwickiej, jak i ul. Chorzowskiej.

To dobra informacja dla pasażerów, którzy od początku stycznia musieli przechodzić pomiędzy przystankami Dąb Huta Baildon i Katowice Stęślickiego pieszo. Zgodnie z planem, istniejące tymczasowe rozjazdy w rejonie tych przystanków pozostaną na swoich miejscach i będą wykorzystane do prowadzenia ruchu tramwajów w systemie mijankowym, na czas prowadzenia dalszych prac przy budowie pełnego układu rozjazdów tramwajowych. – Prace postępują zgodnie z planem i do końca marca ma być wykonany jeden tor umożliwiający poruszanie się tramwajów w relacji Katowice – Chorzów – mówi Andrzej Zowada, rzecznik spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Na Gliwickiej dostępne od 1 kwietnia będą dwa tory. Jednak wcześniej przez kilka dni pasażerów czekają jeszcze większe utrudnienia niż obecnie. – Aby móc przywrócić ruch tramwajów konieczna jest likwidacja rozjazdu technologicznego przy kinie, gdzie obecnie kończy bieg tymczasowa linia nr 60, odbudowanie połączenia torowego oraz odtworzenie nawierzchni jezdni. Potrzebujemy na to 8 dni i tyle potrwa przerwa w ruchu – wyjaśnia Zowada. Od 24 do 31 marca wstrzymany zostanie ruch tramwajów między przystankiem Załęże Pośpiecha a zajezdnią w Chorzowie Batorym i o ten odcinek wydłużona zostanie trasa linii autobusowej komunikacji zastępczej T-20.

Już teraz kierowcy mocno odczuwają niedogodności związane z inwestycją na skrzyżowaniu Grundmanna-Gliwicka. Po wznowieniu tu ruchu tramwajów organizacja ruchu również ulegnie zmianie. Na razie nie są znane szczegóły, ale utrudnienia mają być mniejsze niż teraz. Za to najbardziej wpływająca na ruch samochodów część inwestycji dopiero się zacznie. Trzeba będzie zbudować rozjazdy włączające linię do torowiska wzdłuż ul. Chorzowskiej oraz wiadukt nad DTŚ. Nowy obiekt powstanie około 20 metrów od istniejącego, którym jeżdżą samochody. Budowa wiaduktu będzie wiązała się z dużymi utrudnieniami na obu jezdniach prowadzących z i do tunelu. Pierwsze prace w ramach tego etapu powinny się zacząć jeszcze w marcu.

Cała inwestycja powinna zakończyć się październiku lub listopadzie. Jej koszt to około 40 mln zł.


Tagi:

Komentarze

  1. NN 2 marca, 2023 at 3:43 pm - Reply

    Hehe, to na pewno prawdziwa radość, kiedy się cieszy, że inni mają gorzej niż ty, zgadłem?
    Aż trzeba się podzielić tym uczuciem tu na stronce.

  2. MM 1 marca, 2023 at 6:46 pm - Reply

    No to może być problem dla niektórych jak im tunel pod rondem zamkną lub ograniczą przejazd. Ja niedaleko pracuję więc będę te piękne korki widziała na co dzień. Z perspektywy roweru albo z chodnika gdy idzie się pieszo to nawet fajnie się patrzy na coś takiego.

Dodaj komentarz

*
*