Autobusy od metropolii od kilku miesięcy stoją w bazie PKM Katowice i nie jeżdżą. „Kończymy proces ich rejestracji”

Nieużywane autobusy stoją na terenie bazy PKM Katowice. Od kilku miesięcy na swój pierwszy wyjazd czekają pojazdy, które metropolia użyczyła Katowicom. Formalności nie pozwoliły na rozpoczęcie kursów.

W czerwcu metropolia pochwaliła się nowymi autobusami. Wtedy 32 pojazdy elektryczne marki Solaris zaczęły trafiać do PKM-ów. Zamówione w 2021 roku autobusy to „krótkie”, 12-metrowe modele (27 sztuk) i 18-metrowe „przegubowce”. Autobusy zostały użyczone czterem przedsiębiorstwom – w Sosnowcu, Gliwicach, Świerklańcu i Katowicach. Do katowickiego PKM-u dostarczono 8 sztuk. Minęło już kilka miesięcy, ale nadal nie wyjechały z bazy przy ul. Mickiewicza. Jak wyjaśnia PKM, przedłużają się formalności. – Autobusy są własnością GZM i zostały użyczone PKM Katowice. Zanim pojazdy wyjadą na ulice, konieczne jest ich przygotowanie – m.in zarejestrowanie czy wykonanie przeglądów. Po dokonaniu tych procedur przez właściciela autobusów, PKM Katowice będzie mógł włączyć je do swojego planu jazdy – mówi w imieniu PKM Katowice Malwina Kaczor z Katowickiej Agencji Wydawniczej.

Metropolia wyjaśnia, że dostarczenie autobusów nie jest równoznaczne z dopuszczeniem do obsługi pasażerów. Trzeba jeszcze przeprowadzić odbiory techniczne – To proces długotrwały, wymagający sprawdzenia wielu komponentów i szeregu testów. Mówimy też łącznie o 32 pojazdach, które trafiły do kilku PKM-ów – mówi Łukasz Zych, rzecznik prasowy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Odbiory się zakończyły, a kilka dni temu podpisano umowy z przedsiębiorstwami na ich użyczenie. – W tej chwili kończymy proces rejestracji pojazdów i ich ubezpieczenia. Pojazdy wyjadą na trasę po jego zakończeniu – mówi Zych. Pojazdy miałyby wyjechać na ulice w listopadzie. W Katowicach mają obsługiwać linie numer 9, 10, 37.

Oprócz autobusów, zamówienie obejmowało także 16 mobilnych i 11 szybkich stacjonarnych ładowarek pantografowych. Zakup autobusów i infrastruktury ładowania kosztował ponad 107 mln zł, z czego prawie 75 mln zł pochodzi z dotacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.