Trwa analiza wysokości cen i zasad korzystania z parkingów w strefie kultury. Wiele wskazuje na to, że stawki za postój zostaną obniżone.
Parkingi powyżej NOSPR i obok Muzeum Śląskiego są płatne od 19 września 2022 roku. Godzina postoju kosztuje 10 zł. Połowę tej kwoty płacą posiadacze Katowickiej Karty Mieszkańca. Opłaty pobierane są od poniedziałku do piątku w godz. 06:30-17:00. Wyjątkiem są dni ustawowo wolne od pracy.
Od razu po wprowadzeniu opłat, parking praktycznie opustoszał. Oczywiście w godzinach, kiedy trzeba płacić za postój. Wyjątkiem są dni, kiedy w MCK czy Spodku odbywają się duże imprezy. Wtedy samochodów jest dużo.
Powyżej NOSPR powinna już trwać budowa parkingu wielopoziomowego, ale obecnie nie wiadomo czy on w ogóle kiedykolwiek powstanie. Z każdym rokiem jego potencjalny koszt rośnie, a cały czas inwestycja nie ma finansowania. Banki odmówiły udzielenia kredytu, a miasto nie kwapi się do wniesienia wkładu własnego do spółki-córki KTBS, która została powołana w celu budowy parkingu. Teraz mowa już o ponad 100 mln zł. Biorąc pod uwagę, że miałaby to być inwestycja komercyjna, musiałaby na siebie zarabiać. O to oznacza potencjalnie stosunkowo wysokie ceny za postój. To z kolei może się skończyć tak, jak postawienie maszyn parkingowych na ul. Tylnej Mariackiej, czyli kompletną porażką. Więcej o tym można przeczytać TUTAJ.
Nie wiadomo więc czy i kiedy w strefie kultury powstanie wielopoziomowy parking. Może się okazać, że jeszcze przez kilka lat kierowcy będą korzystać z istniejącej obecnie infrastruktury. Jak wynika z naszych informacji, w urzędzie miasta trwają analizy dotyczące zarówno cen, jak i zasad korzystania z postoju.
Urzędnicy rozważają obniżenie stawek za parkowanie. O ile? Decyzje jeszcze nie zapadły i przed wyborami nie zapadną. Rozpatrywane są też zmiany zasad parkowania. Chodzi m.in. o czas poboru opłat.
czyli urzędników to boli, bo przecież głosy mieszkańców się nie liczą, zresztą dla większości mieszkańców Katowic opłata za parking w tym miejscu (prawie w centrum miasta) jest jak najbardziej ok
pusty parking oznacza brak kasy dla Krupy ….. i bardzo dobrze 🙂
W sumie dobrze, ze tego piętrowego parkingu za NOSPR nie budują. Tam powinien być parking podziemny a na powierzchni przestrzeń publiczna (park, zieleń, teren na imprezy plenerowe). Może kiedyś Katowicami zacznie zarządzać ktoś rozsądny i to zrobi.
Ostatnio kupowałem bilet InterCity Katowice – Wrocław. Wyszło taniej niż 4 godziny parkowania w tym „przyjaznym kierowcom” mieście. Inteligentny system zarządzania ruchem też „się sprawdza”. Przejazd przez centrum coraz dłuższy a urzędnicy się cieszą ile ten system się już nauczył. Chwile rozrywki po przyjeździe do waszego pięknego miasta już nie przeważają na niechęcią marnowania czasu na dojazdy. Czas znaleźć coś ciekawego gdzie indziej. Tylko ludzi, którzy włożyli mnóstwo wysiłku w rozkręcenie swoich interesów żal.
“Urzędnicy myślą” – oksymoron, paskudny żart!!!
To jest zarzadznie miastem przez soltysa , ktory ma szanse na kolejna kadencje. Od sciany do sciany raz podnosza raz obnizaja bez ladu ,bez skladu
Na pewno ten pomysł nie jest powiązany ze zbliżającymi się wyborami. Pracownicy Spółki powołanej do budowy parkingu pewnie trzepią jiezla kasę,a za rok teren sprzedadzą deweloperowi…
coraz bardziej mam wrażenie, że nie chodzi w Katowicach o obniżenie ruchu czy parkowanie mieszkańców ale nagonienie klientów prywatnym parkingom
Sprzeczności, niekonsekwencja, niegospodarność i robienie dobrze pewnym podmiotom (wiadomo jakim, nie będę im robił dodatkowej reklamy wymieniając z nazwy czy nazwiska) to norma u Krupy i jego świty.
Mieszkańcy Katowic, którzy mają najczęściej bliżej, więc mniej wydadzą na samochód,, najczęściej mają też znacznie lepsze warunki dojazdu komunikacją płacą o połowę mniej, a jak się okazuje zarówno 5 jak i 10 zł to za dużo, żeby parkować chciał ktokolwiek. Takie są efekty jak ktoś miastem nie zarządza tylko bawi się w politykę. Niestety na Śląsku to norma, prezydenci myślą tylko o sobie i o tym jakby tu wygrać kolejne wybory, a region tonie coraz bardziej.
200% racji
Proponuję analizować temat jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy, a następnie rozpocząć konsultacje społeczne, żeby aktywiści miejscy mogli się wypowiedzieć na temat wpływu proponowanych zmian na postępy we wdrażaniu zrównoważonej mobilności i zaproponować rozwiązania sprzyjające zielonej transformacji.
Gdyby na wolnym rynku ktoś tak ślamazarnie (nie)reagował na zmiany, to by dawno poszedł z torbami.
A przykład Tylnej Wariackiej pokazuje raczej, że jak za coś wezmą się urzędnicy, to nawet bez liczenia się z kosztami (podatnicy płacą) i tak okaże się porażką.
Ten parking powinien być darmowy! Kto za!
chyba nie do końca rozumiesz co piszesz. Jak będzie darmowy to tam będzie “prawo dżungli”
W drodze kompromisu niech opłata wynosi tyle groszy, ile miejsc było już zajętych w momencie wjazdu na parking.
W Tychach obowiązują preferencyjne stawki w wysokości 2 zł za pierwsze 12 godzin parkowania. Na Centrach przesiadkowych. – podpowiadając
Miejmy nadzieję, że wyborcy i mieszkańcy posiadają otarte oczy i w końcu odsuną Chrupka.
Ciekawe u którego dewelopera dostanie robotę.
On jest doktor… to może w przychodni?