Kibole GKS Katowice po raz kolejny chcieli pokazać jak bardzo promują klub i miasto. Wraz z zaprzyjaźnionymi kibolami Górnika Zabrze, ROW-u Rybnik i Banika Ostrawa chcieli zorganizować ustawkę z pseudokibicami Miedzi Legnica i Śląska Wrocław. Przeszkodziła im policja.
Wszystko działo się we wtorek 27 lutego. W tym dniu w Katowicach odbywał się mecz GKS-u z Miedzią. Zanim jednak do niego doszło, kibole GKS-u chcieli przeprowadzić “rozgrzewkę”. Umówili się z kibolami rywali na ustawkę, do której miało dojść na terenie lasu w pobliżu Suszca koło Pszczyny.
Policjanci, którzy koordynowali zabezpieczenie meczu i przejazdy kibiców, uzyskali informację o planowanym spotkaniu kiboli. Informacja ta została przekazana do Centrum Operacyjnego KWP w Katowicach oraz policjantom z komendy w Pszczynie, którzy od razu ruszyli we wskazany rejon. Policjanci z komendy w Katowicach zostali natomiast skierowani do monitorowania drogi krajowej numer 1 w okolicy Pszczyny, w poszukiwaniu przemieszczających się większych grup pseudokibiców.
Po przyjeździe na miejsce, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach i Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie w rejonie ul. Pszczyńskiej w Suszcu, na jednej z leśnych dróg natrafili na zaparkowane samochody i stojących obok nich mężczyzn. Część z nich, na widok zbliżających się radiowozów, szybko odjechała przez podmokłe, nieutwardzone drogi. Na miejsce dotarli również policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach. Kilka samochodów zablokowali, legitymując pseudokibiców z Polski oraz z Czech. Podczas kontroli pojazdów, funkcjonariusze znaleźli w nich niebezpieczne narzędzia, w postaci maczet oraz sprzęt do sztuk walki, jak np. ochraniacze na zęby z emblematami śląskich klubów piłkarskich.
Kliku z mężczyzn było już wcześniej notowanych w związku z przestępczością pseudokibicowską.
Kibole, jak zwykle w takich sytuacjach, tłumaczyli, że przyjechali do lasu na grzyby. W lutym na grzyby?
Kwiat Katowic.
Będą nas bronić przed ruską swołoczą.
Szacun! 😀
Najlepsze: “Część z nich, na widok zbliżających się radiowozów, szybko odjechała przez podmokłe, nieutwardzone drogi”
Rozumiem, że nikogo nie zatrzymali ani nawet mandatu nie wystawili, bo do kontroli zostali ci “czyści”?
Tyle jednostek zaangażowanych i taka żenada…
i po co dać tym palantom maczety otoczyć i niech się wyrżną nawzajem ….. i po problemie