Kominiarze obawiają się, że z powodu wysokich cen węgla, gazu czy prądu, ludzie na dużą skalę zaczną podłączać piece do dawno nieużywanych kominów. To może grozić pożarem lub zaczadzeniem.
Wielkimi krokami zbliża się sezon grzewczy. Właściwie każdego dnia temperatura jest niższa, a to oznacza konieczność ogrzewania domów i mieszkań. Krajowa Izba Kominiarska przestrzega przed problemem, przed którym może stanąć wielu Polaków. Chodzi o podłączenie kominka lub pieca do dawno nieużywanego przewodu kominowego. – Krajowa Izba Kominiarzy dostrzega zagrożenie, które może pojawić się z początkiem sezonu grzewczego 2022/2023, a związane z falowym powrotem i podłączaniem urządzeń grzewczych na paliwa stałe do przewodów kominowych, które już tych urządzeń nie obsługiwały – pisze w specjalnym komunikacie prezes izby, Marcin Ziombski.
Takie stare kominy są najczęściej mocno zanieczyszczone. Rozpoczęcie ich ponownej eksploatacji bez czyszczenia może spowodować pożar sadzy. Temperatura palącej się sadzy może przekroczyć nawet 1000 stopni Celsjusza, co oczywiście stanowi wielkie zagrożenie dla mieszkańców.
Dlatego o tym czy dane urządzenie (np. tzw. kozę) można podłączyć do konkretnego komina, powinien decydować kominiarz, wydając stosowną opinię.
Ale ryzyko pożaru nie jest jedynym, jakie w najbliższych miesiącach dostrzega Krajowa Izba Kominiarka. Innym problemem może być źle pojęta oszczędność, która może doprowadzić do tragedii. – Obecny kryzys energetyczny wynikający z ogromnych podwyżek cen dla źródeł ciepła i opału może skutkować niewłaściwymi zachowaniami użytkowników budynków mieszkalnych – pisze prezes KIK.
To m.in. użytkowanie pieców będących w złym stanie technicznym i nieserwisowanych, spalanie paliw złej jakości lub spalenie odpadów, zaklejanie kratek wentylacyjnych i nawiewników, żeby zatrzymać ciepło w domu. Zwłaszcza to ostatnie może być szczególnie niebezpieczne.
Zaklejanie kratek wentylacyjnych i nawiewników powoduje niedobór powietrza do spalania, zaburzenia ciągu kominowego i tym samym realne niebezpieczeństwo zaczadzenia.
Jak przekonują kominiarze, regularne czyszczenie komina minimalizuje ryzyko pożaru sadzy. Wpływa też na oszczędność opału, bo podnosi sprawność cieplną układu.
Według danych Państwowej Straży Pożarnej, w 2021 odnotowano 18 170 pożarów od urządzeń ogrzewczych na paliwa stałe, 280 od urządzeń na paliwa płynne i 461 pożarów od urządzeń na gaz.