Ogromna kara dla motocyklisty, który pędził przez Katowice. Namierzyli go funkcjonariusze z grupy Speed. Teraz mężczyzna będzie musiał zapłacić kilkanaście tysięcy złotych kary.
Znacznie przekroczył prędkość, wykonywał niebezpieczne manewry i korzystał wyłącznie z lewego pasa ruchu. Kierujący motocyklem prawdopodobnie nieprędko ponownie na niego usiądzie, po tym jak został zatrzymany przez policję. We wtorek wieczorem funkcjonariusze z zabrzańskiej drogówki należący do grupy Speed namierzyli motocyklistę, który stwarzał na drodze duże zagrożenie dla siebie i innych. Zauważyli go w Katowicach, gdy jechał drogą krajową nr 79 w kierunku Mysłowic. Podczas śledzenia go nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator, dokonali pomiaru, który wskazał, że kierujący pędził z prędkością ponad 192 km/h. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że motocyklista to 40-letni mieszkaniec Katowic. Mężczyzna otrzymał kilka mandatów na łączną kwotę 13 tys. zł. Jak mówi mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskiej komendy, motocyklista przyjął wszystkie kary. Dodatkowo na jego konto trafiło 28 punktów karnych. Ponadto podczas interwencji funkcjonariusze sprawdzili pojazd w policyjnych systemach i wyszło na jaw, że motocykl nie ma wymaganego badania technicznego. W związku, z czym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny.
Mnie sędzia niedawno skazał bezprawnie na grzywnę z kosztami sądowymi na kwotę 12400 zł. za czyn który nie nosi znamion przestępstwa. Ponieważ nie przysłali mi wyroku przegapiłem termin złożenia odwołania.
Pochwal się co to za czyn.