Turysta z Niemiec okradł obywatela Angoli, który do Katowic przyjechał na WUF. Policjanci szybko dotarli do złodzieja. Ten przyznał się do winy i chce poddać się dobrowolnie karze.
W hotelu w Katowicach doszło do kradzieży. Policja zatrzymała już sprawcę, którym okazał się 37-letni Niemiec. Mężczyzna wszedł do pokoju hotelowego, w którym mieszka obywatel Angoli. Zabrał stamtąd saszetkę, która zawierała dokumenty, karty bankomatowe, kluczyki do samochodu i inne rzeczy osobiste. Pokrzywdzony 35-latek, który przyjechał tu na Światowe Forum Miejskie, dopiero rano zorientował się, że nie ma swoich rzeczy i powiadomił policję. Katowiccy funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, który ukradł saszetkę, mieszka w tym samym hotelu.
Okazało się, że turysta z Niemiec postanowił skorzystać z okazji, ponieważ drzwi do pokoju obywatela Angoli nie były zamknięte na klucz. 37-latek został wczoraj zatrzymany i doprowadzony do katowickiej komendy. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty. Podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Chce dobrowolnie poddać się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i zapłacić 4 tysiące złotych grzywny. Ostatecznie o wymiarze kary zdecyduje jednak sąd.