Abradab, Tomasz Budzyński, Karolina Czarnecka, Patrycja Markowska, Grzegorz Markowski, Maciej Obara, Mateusz Pospieszalski, Renata Przemyk, Piotr Rogucki, L.U.C. i Rebel Babel Ensemble oraz ukraiński chór Vyrij. To lista wykonawców koncertu Let Poland be Poland, który w sobotę 30 kwietnia odbędzie się w sali katowickiego NOSPR. Część dochodów z biletów zostanie przeznaczona na wsparcie dla Ukrainy.
To już drugi koncert w tym samym miejscu i niemal w tym samym składzie. Pierwszy odbył się w grudniu ubiegłego roku. Wtedy to, 40 lat po wprowadzeniu stanu wojennego i pacyfikacji w KWK „Wujek”, przypomniany został amerykański program LET POLAND BE POLAND. W 1982 roku zobaczyło go 185 milionów osób w 50 krajach. Choć program był w całości poświęcony Polsce i próbom tłumienia dziesięciomilionowego ruchu Solidarności, to mieszkańcy naszego kraju nie mogli dowiedzieć się, co Polsce mówią między innymi: Kirk Douglas, Henry Fonda, Charlton Heston czy Frank Sinatra, który nawet zaśpiewał w języku polskim.
– Kiedy kilka miesięcy temu słuchałem jak Grzegorz Markowski śpiewa w Katowicach: „chcemy być sobą jeszcze”, nie wiedziałem, że te słowa nabiorą tak dramatycznie aktualnego wymiaru. W grudniu ubiegłego roku przypominaliśmy tym projektem bohaterów Solidarności, którzy walczyli o naszą wolność. Wiosną 2022 roku jasno widzimy, że nie ma wolności bez solidarności… z Ukrainą. Nasz koncert jest formą podziękowania dla milionów ukraińskich bohaterów – mówi Bartosz Wilczak, współorganizator wydarzenia.
Do artystów, których można było usłyszeć w grudniu, dołączają Abradab, Maciej Obara i Vyrij, młodzieżowy chór ukraiński.
20 zł z ceny każdego biletu przekazane zostanie organizacji wspierającej Ukrainę.
Partnerem wydarzenia jest Totalizator Sportowy.
Plejada gwiazd, które same z siebie nie są w stanie sprzedać koncertu.