Z Nikiszowca do Giszowca i w przeciwnym kierunku pojadą rowerem mieszkańcy. Długo wyczekiwana droga dla rowerów zaczyna właśnie powstawać. Do tej pory jazda na tej trasie do bezpiecznych nie należała.
Ruszyła wyczekiwana rowerowa inwestycja w Katowicach. Przetarg na wykonanie ważnego rowerowego połączenia dwóch dzielnic urząd rozstrzygnął w połowie października 2021 roku. Teraz widać pierwsze prace wzdłuż ul. Szopienickiej, która łączy Giszowiec z Nikiszowcem. Nie należy ona do najbezpieczniejszych dróg w mieście, ale rowerzyści nie mieli wyboru i musieli jeździć razem z samochodami albo po chodniku.
Nowa droga rowerowa będzie zaczynała swój bieg tam, gdzie obecnie kończy się infrastruktura z kostki brukowej na wysokości budynku dyrekcji KWK Wieczorek i wieży ciśnień, tuż przed skrzyżowaniem ulic Szopienickiej i Bernarda Krawczyka. Rowerzyści będą się poruszali po wschodniej stronie Szopienickiej. Ruch pieszych zostanie oddzielony od rowerowego. W kilku miejscach, na przykład w rejonie wiaduktu nad autostradą A4, piesi będą musieli przejść na zachodnią stronę, bo wschodnia będzie służyła rowerzystom. Na wspominanym wiadukcie nie zaplanowano żadnych zmian. Nowa infrastruktura nie będzie tu poprowadzona. Jednak osoby poruszające się na rowerze mają pokonywać go po jednej stronie, a piesi po drugiej. Trasa o długości 2,4 km poprowadzi do skrzyżowania ulic Szopienickiej z Mysłowicką. Tu włączy się w istniejącą infrastrukturę. Inwestycja wymaga gruntowej przebudowy istniejących chodników i fragmentów jezdni. Poza wybudowaniem nowej drogi dla rowerów staną też nowe latarnie.
Prace ruszyły 2 marca i mają potrwać do końca roku. Za budowę trasy odpowiedzialna jest firma Hydrogop. Koszt inwestycji to około 4,5 mln złotych.