Kontrole w autobusach i osobna kontrola w PKM Katowice. Po tragicznym wypadku inspektorzy transportu drogowego mają prześwietlić dokumentację dotyczącą między innymi kierowców.
Wzmożone kontrole zapowiedział w poniedziałek ZTM. To efekt wypadku, do którego doszło w sobotę na ul. Mickiewicza. Choć będą też inne działania. W najbliższym czasie Zarząd Transportu Metropolitalnego ma spotykać się z policją, Wojewódzkim Inspektoratem Transportu Drogowego i przedstawicielami PKM-ów. – Celem tych spotkań będzie sprawdzenie, czy jeszcze mamy jakieś dodatkowe możliwości w zakresie obowiązującego prawa, które pozwolą nam na uniknięcie takich tragicznych wypadków, jaki miał miejsce w sobotę – mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM.
Dzisiaj inspektorzy katowickiego WITD pojawili się w Piekarach Śląskich, gdzie przeprowadzono kontrolę autobusów. W ciągu godziny na cztery kontrolowane pojazdy, trzy nie zostały dopuszczone do dalszej jazdy. Najczęściej wykrywane nieprawidłowości dotyczą właśnie autobusów, a nie kierowców. – Zdecydowanie częściej ten stan techniczny jeszcze się zdarza, że jest kiepski. Są wycieki płynów eksploatacyjnych, są różnego rodzaju luzy w układzie kierowniczym czy chociażby niehomologowane szyby – mówi Anna Sokołowska-Olesik, Śląski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego. Przy okazji takich kontroli kierowcy są sprawdzani pod kątem spożywania alkoholu i zażywania narkotyków. Jednak w ciągu około roku i po 500 przeprowadzonych w tym czasie narkotestach nie wykryto nic. – Nie trafił się żaden przypadek kierowcy, który miałby jakiekolwiek tego typu środki w organizmie – mówi Sokołowska-Olesik i dodaje, że te narkotesty, którymi dysponuje Inspekcja Transportu Drogowego, nie wykrywają wszystkich możliwych substancji, tak jak dzieje się to przy badaniu krwi. Jednak ujawniają one obecność benzodiazepiny, kannabinoidów, amfetaminy, metaamfetaminy, kokainy i opiatów.
Jak zapewniają inspektorzy kontrole to ich bieżąca praca i są wykonywane na co dzień, a nie wtedy, gdy dochodzi do wypadków z udziałem autobusów. Tym razem jednak PKM Katowice przejdzie osobną kontrolę. W poniedziałek przedsiębiorstwo zostało poinformowane, z tygodniowym wyprzedzeniem, bo takie są procedury, o tym, że inspekcja pojawi się w siedzibie spółki w przyszły wtorek. Tam inspektorzy mają sprawdzać m.in. dokumentację dotyczącą kierowców. Zweryfikują czy nie dochodziło do nieprawidłowości związanych z organizacją pracy załogi PKM-u.
Do tego czasu zdążą wszystko przypudrowac.
Do Rzecznika ZTM: Wypadku udałoby się uniknąć, gdyby banda młokosów nie biła się na środku ulicy.
Do Redakcji: W świetle tragicznego zdarzenia ilustracja jest, delikatnie mówiąc, mało fortunna.
Kontrola na pewno nie zaszkodzi.
Szkoda tylko że ci inspektorzy biletów nie kontrolują. 80 % pasażerów jeździ na gapę ja z moim miesięcznym czuję się jak frajer. Polski ład.