Proszek w przesyłce w katowickim Sądzie Okręgowym. Policja i straż pożarna pracują na miejscu. Odizolowano cztery osoby, które miały kontakt z substancją.
Podejrzana przesyłka trafiła do katowickiego sądu. Po godzinie 13.00 zamknięta została ul. Andrzeja. Przy sądzie okręgowym w Katowicach ustawiło się kilka wozów straży pożarnej. Na miejsce przyjechała też jednostka chemiczna. – Otrzymaliśmy informację o przesyłce, w której znajdował się proszek nieznanego pochodzenia i właściwości – mówi kpt. Adam Kryla, rzecznik prasowy katowickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Od tamtej pory trwają działania służb. Na zewnątrz ustawiono namiot. Za nim znajduje się przesyłka, która trafiła do sądu. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby była niebezpieczna, więc nie zarządzono ewakuacji. Jednak trwają badania i pomiary, żeby zidentyfikować proszek. 4 osoby zostały odizolowane.
Konieczne było zamknięcie ul. Andrzeja na odcinku od ul. Mikołowskiej do ul. Skłodowskie-Curie. Piesi mogą poruszać się tędy normalnie, ale samochody nie przejadą w obu kierunkach. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa akcja. Na miejscu jest 7 zastępów straży pożarnej.
