Czy reżyser ma podpisaną umowę z dystrybutorem? Co Katowice będą z tego miały? Gdzie będzie można zobaczyć film? Radni z komisji budżetu mieli wiele pytań w związku z planami dofinansowania przez Katowice filmu Lecha Majewskiego. Na zdecydowaną większość z nich odpowiedzi nie dostali.
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji budżetu radni opiniowali projekt uchwały dotyczący zmian w budżecie miasta na 2016 r. Będzie on głosowany na najbliższej sesji 6 kwietnia. Wśród proponowanych zmian jest m.in. pozycja pod tytułem “działania promocyjne miasta Katowice poprzez wsparcie produkcji filmowej“.
Jak wyjaśniła skarbnik miasta Danuta Kamińska, chodzi o dofinansowanie najnowszego filmu Lecha Majewskiego “Dolina bogów”, w którym mają być promowane Katowice. W jaki sposób? Tego pani skarbnik nie wiedziała, podobnie zresztą jak biuro prasowe. To ostatnie ograniczyło się do informacji, że planowana dotacja to efekt bezpośrednich rozmów prezydenta Marcina Krupy z Lechem Majewskim.
Nie wiadomo więc m.in.
- czy reżyser ma umowę z dystrybutorem?
- czy miasto ma być współproducentem, czy tylko przekazać dotację?
- w jaki sposób w filmie mają być promowane Katowice?
- czy miasto zna scenariusz filmu?
Co więc wiadomo? Niewiele. – Pan Majewski proponuje, żeby akcja filmu toczyła się w Katowicach. Teraz to jest modne, czego przykładem jest choćby serial “Ojciec Mateusz”, który kręcony jest w Sandomierzu – tłumaczyła skarbnik miasta. – Wstępne oczekiwania reżysera dotyczyły 2 mln zł. W drodze negocjacji na film, który promowałby Katowice, mamy wyłożyć pół miliona złotych.
Po tych słowach radni nie szczędzili uwag, zadawali też pani skarbnik pytania (na posiedzeniu komisji nie było nikogo z wydziału kultury).