Pociągi z Katowic do Krakowa pojadą szybciej. Najbardziej spowalniający składy odcinek linii kolejowej pomiędzy stolicami województw doczeka się studium wykonalności. Dzisiaj PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały umowę, ale do realizacji jeszcze długa droga.
Pociągi wjeżdżające do stacji Mysłowice dzisiaj muszą bardzo zwolnić. To miejsce, gdzie nadal słychać charakterystyczny stukot podczas przejeżdżania składów. Powodem jest fatalny stan torów. – Odcinek Katowice-Mysłowice rzeczywiście jest w stanie technicznym, który wymaga modernizacji, remontu i odbudowy – przyznaje Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych.
To ostatni odcinek na trasie Katowice-Kraków, który jest modernizowany. PKP PLK do połowy tego roku będą prowadziły tu prace utrzymaniowe, ponieważ konieczna jest wymiana szyn, podkładów i rozjazdów.
Jednocześnie spółka podpisała dzisiaj umowę na opracowanie studium wykonalności odcinka Katowice Zawodzie-Mysłowice. – Jest to rozwój w naszym regionie kolei aglomeracyjnej. W efekcie tego będzie możliwe większe uruchomienie większej ilości połączeń pasażerskich – mówi Jan Chrząszcz, wicewojewoda śląski.
Dopiero po wykonaniu dokumentacji studialnej będzie wiadomo, jakie dokładnie zmiany zajdą na tym odcinku. Jednak wiadomo już, że nie obędzie się bez nowych torów. – Jesteśmy na końcowym etapie modernizacji linii Katowice-Kraków, gdzie już teraz jedziemy poniżej godziny. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że na odcinku z Katowic do Mysłowic zwiększa się ruch w przewozach pasażerskich i ruch towarowy. Dlatego w najbliższych latach dobudowa dodatkowej pary torów będzie niezbędna – mówi Merchel. Ma to zwiększyć przepustowość na tym fragmencie szlaku w kierunku Krakowa. Zwiększyć ma się również prędkość, z jaką pociągi będą się poruszyły pomiędzy stolicami województw. – W tej chwili najszybsze pociągi już jeżdżą 56 minut. Zakładamy, że w ciągu roku po uzyskaniu certyfikacji i dopuszczeń, czyli to będzie rok 2022, powinniśmy jechać w czasie 46-50 minut. To następne skrócenie. Jak widzimy, w ciągu czterdziestu, czterdziestu paru minut będziemy się przemieszczać z centrum Krakowa do centrum Katowic. Także myślę, że kolej będzie bezkonkurencyjna – zapowiada prezes PKP PLK.
Dzisiaj podpisana została umowa o wartości ponad 7,7 mln zł. W jej zakres wchodzi nie tylko odcinek Katowice Zawodzie-Mysłowice i dalsza część linii 138 do Oświęcimia, ale również kilka innych. M.in. Jaworzno Szczakowa – Mysłowice (nr 134), Katowice Szopienice Północne – Chorzów Stary (nr 161), Dąbrowa Górnicza Towarowa – Panewnik (nr 171), Chorzów Stary – Radzionków (nr 145). Wykonawca będzie miał czas do czwartego kwartału 2023 roku. Jednak prace budowlane pomiędzy Zawodziem, a Mysłowicami mogą się zacząć dopiero za 6-10 lat.