Trąba powietrzna przeszła przez Kaniów i pozostawiła po sobie straszny krajobraz. Dzisiaj od rana mieszkańcy, ich rodziny i strażacy pracują, żeby posprzątać to, co zniszczyła wichura.
Kilkanaście albo kilkadziesiąt sekund. Tyle miała trwać trąba powietrzna, która przeszła w niedzielę około godziny 14.00 przez Kaniów. Dzisiaj, w niewielkiej miejscowości obok Czechowic-Dziedzic, mieszkańcy pracują od rana, żeby naprawić zniszczenia, które spowodował silny wiatr. Na razie domy są w większości zabezpieczone przed deszczem plandekami. W wielu przypadkach nie obejdzie się bez gruntownego remontu. Mieszkańcy mogą mówić o dużym szczęściu, bo nikomu nic się nie stało.
Dziś w #Kaniów niedaleko Bielska-Białej trąba powietrzna zniszczyła kilka domów. Takie ekstremalne zjawiska pogodowe będą pojawiały się coraz częściej. Polska nie jest na to gotowa, a rząd nadal ignoruje problem i pcha nas w katastrofy.
Film otrzymałem droga elektroniczną. pic.twitter.com/NIuGUIdNkt
— Mirosław Suchoń (@MiroslawSuchon) June 7, 2020
Pan Zbigniew mógł zginąć. Kiedy trąba się zaczęła, był na zewnątrz. W pewnym momencie zobaczył, że leci prosto na niego dach sąsiada. – Nie dało się otworzyć drzwi, więc kuliłem się przy drzwiach i zamknąłem oczy – mówi Zbigniew Kowalczyk, mieszkaniec Kaniowa. Po chwili było po wszystkim, ale wiatr zdążył wyrządzić duże straty. – Musimy cały dach rozebrać, nie wiadomo co ze szczytami. Prawdopodobnie trzeba to wszystko odbudować na nowo – mówi pan Zbigniew, ale kosztów jeszcze nie szacował.
Jego sąsiad z naprzeciwka też miał problem z wejściem do domu. W ostatnim momencie udało mu się otworzyć drzwi i wbiec do środka. Ostatecznie trąba powietrzna całkowicie ominęła jego dom. Jedyne uszkodzenie to fragment drewna wbity w elewację. – Bardzo współczuję tym sąsiadom, bo naprawdę to jest coś strasznego stracić dorobek życia – mówi pan Jerzy, mieszkaniec Kaniowa. O pomoc zawnioskowała już gmina. – Wystąpiliśmy już do pana wojewody o zapomogę losową w wysokości 6 tys. zł dla poszkodowanych. Cała logistyka jest tu po naszej stronie, kontenery ze śmieciami i tak dalej. Mieszkańcy nie muszą się o to kłopotać – mówi Artur Beniowski, wójt gminy Bestwina. Niewykluczone, że pomoc finansowa będzie jeszcze większa. Dla najbardziej dotkniętych wichurą rodzin jest możliwość dofinansowania do 20 tys. zł. Poza tym na następną sesję sejmiku woj. śląskiego trafi projekt przekazania 300 tys. zł gminie na wsparcie dla poszkodowanych. Trąba powietrzna zniszczyła około 20 domów i budynków gospodarczych.
