Inwestor dostanie od Katowic działkę obok planowanego parku. Ta decyzja zbulwersowała część mieszkańców, którzy uważają, że miasto idzie na rękę biznesmenowi. Niezależnie od tego, mieszkańcy mogą nadal zadecydować jak będzie wyglądał nowy teren zielony.
Nowy park dla Bogucic, Dąbrówki Małej i Zawodzia to pomysł z kampanii wyborczej Marcina Krupy w 2018 roku. Tuż przed wyborami pojawił się też inny temat dotyczący terenów zielonych. Głośna sprawa aparthotelu na Muchowcu sprawiła duże problemy na ostatniej prostej wyborów. Teraz te dwa tematy ponownie wzbudzają zainteresowanie mieszkańców. Inwestor, który chciał budować na Muchowcu, w zamian za tamtą działkę otrzyma nową, właśnie przy planowanym parku.
– Nam się to nie podoba, bo odnoszę wrażenie, że pod płaszczykiem parku miasto chce zrobić infrastrukturę deweloperowi – mówi Barbara Kaczyńska z rady dzielnicy Bogucice oraz członkini Inicjatywy osiedla Kukuczki. Dodaje, że jej zdanie podziela kilkudziesięciu mieszkańców osiedla po drugiej stronie ulicy. Jak mówi Kaczyńska, aparthotel na Muchowcu nie powinien powstać, ale dla niej jest oczywiste, że urzędnicy najpierw dogadali się z deweloperem, a dopiero później pochwalili pomysłem utworzenia parku i nieprzypadkowo jest on mniejszy niż wcześniej planowano. Najpierw faktycznie była mowa o 13 hektarach, a później teren zielony z obietnic “skurczył się” do 7,5 hektarów. Jednak mieszkańcy wskazują, że faktyczna powierzchnia jest jeszcze mniejsza, bo w to wliczone są drogi (jedna z nich jeszcze nie istnieje, ale znajduje się w planie zagospodarowania przestrzennego).
PRZECZYTAJ TEŻ: Miasto przejmuje teren na Muchowcu, na którym miał powstać aparthotel. Urząd dogadał się z właścicielem na zamianę działek
Nowy park będzie powierzchniowo zbliżony do odnowionego w zeszłym roku Parku Boguckiego, a nawet większy niż on. Ma mieć niespełna 5 ha. Radny Damian Stępień nie ma wątpliwości, że ten teren będzie służył mieszkańcom. – Nie ma drugiej takiej dzielnicy, w której miasto w ostatnich latach zrewitalizowałoby park i budowało kolejny park po drugiej strony dzielnicy – mówi Stępień. Uważa też, że zamiana działek jest racjonalna, bo “trzeba patrzeć na miasto jako całość”. Jego zdanie podziela radny z dzielnicy sąsiadującej z Bogucicami. – Potrzebny jest park, ale jednocześnie kompromis pomiędzy terenami zabudowanymi a zielenią – mówi Tomasz Hawryluk, wiceprzewodniczący Rady Jednostki Pomocniczej – Dąbrówka Mała.
PRZECZYTAJ TEŻ: Awantura o park dla Dąbrówki Małej i Bogucic. Opozycja próbowała blokować uchwałę
Andrzej Nieborak, właściciel spółek Dynapark i Francuska Business Park nie ukrywa, że z zamiany jest zadowolony. Oficjalnie zapowiada inwestycję mieszkaniową, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że już szuka kupca na ten teren. Niezależnie od tego, na działce obok planowanego parku, będą mogły powstać mieszkania, bo takie jest przeznaczenie pięciu działek przy ul. Wiertniczej. Na temat planowanego przez miasto parku nadal mogą wypowiedzieć się mieszkańcy trzech dzielnic: Bogucic, Dąbrówki Małej i Zawodzia. Zainteresowanie ankietą podobno jest bardzo duże. Chętni mogą ją wypełnić jeszcze przez kilkadziesiąt godzin klikając TUTAJ. Konsultacje zakończą się 8 maja.
Dla lokalsów najlepiej aby dalej był tam sralnik dla psów , tyle potrafią.
A zapytam Cie wprost:
Wolisz mieć za swoim oknem “zieleń nieurządzoną” czyli sralnik jak to nazywasz czy blokowisko zrobione tak, by maksymalnie wysycić działkę Powierzchnią Użytkową Mieszkań?
Czyli: wciskamy na małej działce maksymalnie dużo budynków tak że sąsiedzi mogą sobie podać rękę z balkonów, na 100 mieszkań 2 ogólnodostępne miejsca postojowe w tym 1 dla niepełnosprawnych? Do tego obowiązkowy “plac zabaw” o rozmiarach 1m x 1,5m
Jak chcesz sobie takie cuda pooglądać to zapraszam na os Tysiąclecia zobaczyć jak wygląda “inwestycja” JW Construction.
Ciekaw jestem kiedy sprawą “korzystnych zamian działkami” UM z biznesmenem zajmie sie prokuratura ?
Nie uwierzę że niecałe 3 ha na Muchowcu gdzie nie mozna pratkycznie nic wybudować co najwyzej siać trawę jest warte 7 ha działki którą dostał z UM.
Działka na Monte Cassino jest o wiece wiecej warta niż wynika to z szcunku i wyceny.
Wg miasta:
191 zł/metr działki przy Rozdzieńskiego/Wiertniczej pod budowę blokowiska z MPZP
187 zł/metr działki na Muchowcu
Za tyle to sie kupuje działki na Wypiździejowie Górnym a nie 2km od rynku i w dodatku przy samej S86 doskonale skomunikowanej.
Na otodom 200 zł kosztuje metr działki z chaszczami w Mysłowicach Brzeźińce czy innej Czeladzi gdzie pole można orać.
A dopłacie za zamianę działek to już nie doczytał?
No i nie myliłem się
Działka wystawiona jest za 719 zł/m
Czyli niecały hektar za 6,5 mln
Tak się kręci lody z urzędasami 😉
https://www.otodom.pl/oferta/grunt-inwestycyjny-pod-biurowiec-bogucice-ID44oFr.html
To nie ta działka.
Proszę sprawdzić w KW bo tam został przekazany pakiet kilku działek
Prawie czterokrotne zaniżenie ceny nie podpada pod prokuraturę?
To nie jest ta działka.
Nawet jeśli to nie ta działka to i tak MPZP jest wspólny, dysproporcja ceny wg szacunku miasta a rzeczywista wartość 1m2 w tym miejscu to przepaść.
Bo jak inaczej nazwać wycenę urzędu na 191 zł/m do 719 zł/m ?
Za wycenę działki miejskiej czy jakiejkolwiek instytucji publicznej odpowiada rzeczoznawca i to on będzie się z tego tłumaczył, jeśli jakieś służby będą się tym interesować. Co do działki z ogłoszenia, to rozmawiałem dziś z osobą, która dostała propozycję jej zakupu za 5 mln zł. Tam naprawdę jej realna wartość jest niższa, bo są tam dwie linie wysokiego napięcia, co w istotny sposób ogranicza możliwości inwestycyjne. Ponadto, jak już pisałem wcześniej, prywatny właściciel może sobie wystawić teren za ceną, jaką tylko zechce. Czy ktoś kupi działkę za taką cenę, to zupełnie inna sprawa.
Tylko zapewne wyceny działek na Muchowcui na Dąbrówce dokonywał ten sam rzeczoznawca.
Z poleceniem ustnym “zrób tak by Pan X” nie musiał zbyt dużo do tej zamiany dopłacać”.
Dobrze ze napisał Pan “JEŚLI” jakieś służby będą się tym interesować …..
To pan/pani sugeruje, że sprawą powinna się zająć prokuratura.
Piękny teren pod budowę osiedla, które zapewne podniesie atrakcyjność okolicznych dzielnic. Rozwój miasta nie jest ani niczym złym ani niczym kontrowersyjnym. A dodatkowy park, który posłuży okolicznym mieszkańcom, tylko uatrakcyjni ten leżący odłogiem od blisko 50 lat teren.
Ile się dostaje za takie wpisy od zleceniodawców?
Jeśli widzi się tylko koniec własnego nosa to najlepiej podejrzewać o płatny komentarz. Nie, nikt mi nie płaci za inne spojrzenie i własne zdanie na temat przyszłości i rozwoju dzielnicy. Nie wszyscy muszą się zgadzać z psełdo społecznikami, którzy we wszystkim widzą teorie spiskowe a tak naprawdę sami są intrygantami prubujacymi ugrać coś dla siebie,choćby miała to być chwilowa popularność.