Akademia Muzyczna przymierza się do wielomilionowej inwestycji w centrum Katowic. Na zabudowanie terenu, który uczelnia otrzymała od miasta, pozostało już niewiele czasu. Na razie trzeba jednak poszukać pieniędzy.
Wyniki konkursu na koncepcję nowego obiektu Akademii Muzycznej zostały opublikowane w zeszłym tygodniu. Zwycięski projekt pracowni SLAS był szeroko komentowany. Budynek ma stanąć pomiędzy ul. Wojewódzką i torami kolejowymi, vis a vis zabytkowego obiektu uczelni. To będzie kosztowna inwestycja. Choć byłaby jeszcze droższa, gdyby nie działka, którą Akademii podarowały Katowice. Została ona przekazana bezpłatnie w 2013 roku. Zgodnie z umową, uczelnia ma 10 lat na zabudowanie gruntu, więc czasu nie pozostało wiele.
Rektor AM przyznał, że dopiero rozpocznie poszukiwanie pieniędzy na nowy budynek. – Podejmiemy te kroki już w najbliższym czasie – mówi prof. dr hab. Władysław Szymański. Nie zdradził szczegółów dotyczących tego, gdzie te pieniądze mogą się znaleźć. Najprawdopodobniej uczelnia zwróci się z wnioskiem do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zanim to nastąpi, trzeba będzie jeszcze podpisać umowę na projekt budowlany i wykonawczy. Pierwszeństwo w negocjacjach mają architekci ze SLAS. Ich koncepcja spodobała się rektorowi, ale nie wiadomo jeszcze na sto procent, czy ta pracownia zajmie się projektowaniem. – Myślę, że jest interesujący. Koreluje z częścią zabytkową budynku i tą nową, której główną częścią jest sala koncertowa – mówi prof. dr hab. Szymański.
W nowym budynku Akademii ma mieć swoją siedzibę uruchomiony w tym roku kierunek: taniec. Będzie się tam znajdowała również sala koncertowa. Centralna przestrzeń pomiędzy oknami będzie pełnić funkcję foyer podczas dużych imprez. Na co dzień może też być wykorzystywana jako kawiarnia czy miejsce spotkań studentów. Przybliżony koszt inwestycji to ponad 55 mln zł. Władze uczelni planują, że budynek miałby powstać w 4-5 lat.
