Tydzień przed wyborami liderzy Lewicy przyjechali do Katowic. Lewicowa trójca dzisiaj dużo miejsca poświęciła Jarosławowi Kaczyńskiemu. Najwięcej konkretnych deklaracji padło z ust sosnowieckiej “jedynki”.
Lewica tydzień przed wyborami postawiła na Katowice. Dzisiaj w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyła się konwencja połączonych sił SLD, Lewicy Razem i Wiosny. Im bliżej wyborów, tym liderzy bardziej uderzają w partię rządzącą. Głośniej mówią też o powrocie do Sejmu. – Mam rodziców. Tata ma 96 lat, mama – 90. Jestem z długo żyjących, więc Lewicę na pewno wprowadzę kiedyś do Sejmu. Nawet wiem kiedy. Za 7 dni – żartował Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD. Kandydat numer jeden na sosnowieckiej liście Lewicy w trakcie przemówienia obiecał m.in. powołanie ministerstwa polityki senioralnej. – Polska się starzeje. W roku 2035 będzie 30% emerytów w Polsce – mówił Czarzasty. Jego zdaniem potrzebne są zmiany, które pomogą przygotować kraj na “srebrną rewolucję”. Lewica chce wprowadzić emerytury dla kobiet po 35 latach pracy i po 40 latach dla mężczyzn oraz najniższą emeryturę w wysokości 1600 zł. 
Przewodniczący SLD uważa, że Jarosław Kaczyński jest winny upartyjnianiu państwa, a Robert Biedroń zarzuca mu stworzenie państwa dla elit. – Dlatego będziemy walczyli. Zakończymy ten bal Prawa i Sprawiedliwości, zakończymy tę hucpę. Dzisiaj można mieć wrażenie, że jesteśmy na Titanicu, że Polska tonie. Ale my w to nie wierzymy, bo jest nadzieja. Jest nią Lewica i Lewica zwycięży – mówił europoseł. W konwencji wziął udział również Adrian Zandberg i Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent na koniec wydarzenia wręczył liderom Lewicy trzy kopie konstytucji.
SLD ? Ale to już było – tylko nie to / kartki na jedzenie, kochający inaczej, 4 worki ziemniaków na zimę i worek owoców, itp. To były traumatyczne lata a ludzie żyli jak na obrzeżach Rosji i Białorusi. Już to przerabialiśmy – Francja postawiła na komunistów i ma klany i dzielnice emigrantów.