Prawie dwa miesiące temu napisaliśmy, że przedsiębiorcy prowadzący restauracje w części ul. Mariackiej od ul. Francuskiej do kościoła Mariackiego nielegalnie wystawiają letnie ogródki. Nielegalnie, bo zabrania im tego zarządzenie prezydenta Katowic z 2016 roku. W naszym kolejnym tekście prezydent Marcin Krupa zapowiedział, że swojego zarządzenia nie zmieni, a osoby łamiące prawo będą karane. Sprawdziliśmy. Nikt nie dostał nawet złotówki kary, a ogródki stoją, jak stały.
W marcu 2016 roku prezydent Marcin Krupa podpisał zarządzenie, zgodnie z którym ogródki letnie można wystawiać tylko w części Mariackiej od ul. Mielęckiego do ul. Francuskiej. W dalszej części ulicy jest to zabronione. Uzasadnienie było następujące: Uwzględniając wymóg zachowania formy ul. Mariackiej jako służącej głównie komunikacji pieszej (deptak) w miejscu o szczególnych walorach estetycznych i historycznych związanych z kompozycją architektoniczną obejmującą dominantę kościoła Mariackiego, nie dopuszcza się lokalizowania ogródków na części ul. Mariackiej obejmującej obszar od ul. Francuskiej do tegoż kościoła”.
Tyle prawo. Przedsiębiorcy wielokrotnie próbowali wpłynąć na prezydenta, żeby zmienił zarządzenie. Prosili m.in. radnych, ale i oni nic nie wskórali. W końcu restauratorzy przestali się przejmować zakazem i od kilkunastu tygodni regularnie wystawiają ogródki na “zakazanej” części Mariackiej.
Kiedy dwa miesiące temu pytaliśmy prezydenta czy jest szansa na zmianę zarządzenia w sprawie ogródków, jednoznacznie odpowiedział, że nie. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że pojawiają się pewne elementy zewnętrzne, quasi ogródki restauracyjne przy tych obiektach, które prowadzą tam swoją działalność. Oczywiście one są realizowane bezprawne i na pewno będą podejmowane kroki, żeby prawo było przestrzegane – mówił nam prezydent Katowic.
Okazuje się jednak, że prawo nie jest przestrzegane, a żadne kroki nie zostały podjęte. Od naszego pierwszego tekstu w tej sprawie na nikogo nie została nałożona nawet złotówka kary. Z naszych informacji wynika, że Miejski Zarząd Ulic i Mostów, który powinien nakładać kary w formie decyzji administracyjnej za bezprawne zajęcia pasa drogowego, zwrócił się pisemnie do straży miejskiej, żeby ta nakładała mandaty na restauratorów. Tyle że przepis, na podstawie którego miałaby to robić, od kilku lat już nie obowiązuje. SM nie ma więc podstaw do karania kogokolwiek za nielegalne wystawianie letnich ogródków.
Przedsiębiorcy wiedzą, że nie mogą wystawiać ogródków, ale wiedzą też, że nic im za to nie grozi. Miasto wie, że ogródki są nielegalnie wystawiane, ale przymyka na to oko, bo wie, że nic złego w tej części Mariackiej się nie dzieje, a zarządzenie prezydenta funkcjonuje tylko na papierze. I wszyscy są zadowoleni. No może poza przedsiębiorcami po drugiej stronie Mariackiej, którzy za swoje ogródki muszą płacić, bo wystawiają je legalnie.
Za kilka tygodni problem sam się rozwiąże, bo zrobi się zimno i nikt nie będzie już wystawiał stolików i parasoli.
Prezydent Krupa i jego “państwo z dykty, tektury i paździerzu” w pełnej krasie
Może zakaz stawiania czegokolwiek w promieniu 10 km od każdego kościoła? Zakaz sklepów, restauracji i firm…no chyba, ze to będzie sklepik parafialny?
Tymi autami lepiej by się zajęli.
Krupa szkodzi miastu najgorszy prezydent w polsce