Ruch Autonomii Śląska jednocześnie zaprasza i krytykuje marszałka Jakuba Chełstowskiego. Ten już odmówił wzięcia udziału w Marszu Autonomii. Stąd pomysł RAŚ, aby każdy mógł zrobić sobie zdjęcie z marszałkiem, który kilka lat temu w wydarzeniu brał czynny udział.
Zbliża się Marsz Autonomii, który organizowany jest już po raz 13. W tym roku RAŚ zaprosił do wspólnego przejścia ulicami Katowic marszałka województwa śląskiego, Jakuba Chełstowskiego. – Zasmucające jest to, że negatywnie odpowiedział na zaproszenie, które skierowaliśmy w tym roku. Co więcej, ta odpowiedź może być postrzegana jako nieco nerwowa czy nawet agresywna – mówi Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ. W oficjalnym oświadczeniu marszałek przyznał, że brał udział w marszu w 2014 roku. Był wtedy prezesem Stowarzyszenia “Tychy Naszą Małą Ojczyzną”. Jednak, jak pisze Chełstowski, działania i wypowiedzi Gorzelika sprawiły, że stowarzyszenie zakończyło współpracę z RAŚ. Teraz marszałek nie zamierza już pójść w jednym szeregu z liderami ruchu.
Organizatorzy marszu znaleźli zastępcze rozwiązanie. To zdjęcie marszałka z marszu w 2014 roku z wyciętym miejscem na twarz. Tak, aby każdy mógł stanąć obok Chełstowskiego i wykonać pamiątkową fotografię. – Każdy uczestnik będzie miał okazję zrobić sobie zdjęcie z marszałkiem Jakubem Chełstowskim tutaj trzymającym transparent, widoczny w części, tyskiego koła Ruchu Autonomii Śląska – zachęca Gorzelik. Jednak organizatorzy mają nadzieję, że takie rozwiązanie nie będzie potrzebne i marszałek faktycznie weźmie udział w wydarzeniu. Fizycznie, a nie tylko w formie wydruku. Sugerują, że Chełstowski mógłby chociaż wyjść do uczestników na pl. Sejmu Śląskiego, gdzie odbędzie się finał wydarzenia. – Być może pan marszałek się zdecyduje, bo on tak trochę się tłumaczył, jakby wtedy uczestniczył z radością w takiej trochę zakazanej przyjemności – mówi Henryk Mercik, wiceprzewodniczący RAŚ i dodaje, że “trochę taki Bill Clinton się z niego zrobił, bo to tłumaczenie brzmiało tak, że co prawda paliłem trawę, ale się nie zaciągałem“. Jak zapowiedzieli liderzy RAŚ, przygotowują specjalne niespodzianki dla marszałka Jakuba Chełstowskiego i wojewody Jarosława Wieczorka, którzy mają się nie pojawić na marszu.
13. edycja Marszu Autonomii odbędzie się w najbliższą sobotę, 13 lipca. O godz. 12.00 uczestnicy wyruszą z pl. Wolności i przejdą ulicami 3 Maja, św. Jana, Kochanowskiego oraz Jagiellońską. Całe wydarzenie zakończy się na pl. Sejmu Śląskiego.