Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie wstrząsu w kopalni “Murcki-Staszic”. Ustalane będą dokładne przyczyny wypadku. Zaplanowano sekcję zwłok trzech górników, którzy zginęli pod ziemią.
Wstrząsem w kopalni “Murcki-Staszic” zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Postępowanie w tej sprawie trwa od momentu wypadku. Doszło do niego w poniedziałek, 1 lipca. Około godz. 14.12 w pokładzie 510 na głębokości 720 metrów silny wstrząs uwięził górników na dole. W rejonie wstrząsu znajdowało się wtedy 9 osób. Trzech górników samodzielnie wyszło na powierzchnię. Kolejnych trzech zostało przetransportowanych przez ratowników. Pozostali trzej nie przeżyli. Dwóch górników zginęło na miejscu, a ostatni zmarł w trakcie transportu.
Chociaż już we wtorek przedstawiciele spółki PGG jako przyczynę podawali tzw. zaszłości eksploatacyjne, to teraz sprawie przyjrzy się prokuratura, która wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób lub mienia w wielkich rozmiarach. – Dotychczas prokuratorzy w śledztwie dokonali oględzin ciał zmarłych górników na miejscu zdarzenia, zabezpieczyli niezbędną dokumentację związaną m.in. z aktywnością sejsmologiczną tych terenów. Dokonali też zabezpieczenia ubrań pokrzywdzonych górników – mówi Beata Książek-Nowicka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Dzisiaj ranni przebywający w szpitalu w Ochojcu przeszli operację. Na jutro rano zaplanowana została sekcja zwłok górników, którzy zginęli pod ziemią. Możliwe, że w rejonie wstrząsu odbędzie się wizja lokalna, ale wszystko zależy od tego, czy zjazd w to miejsce będzie bezpieczny.
