Jeszcze w tym roku na os. Tysiąclecia ma powstać pomnik matki dziecka niepełnosprawnego. To inicjatywa fundacji, która prowadzi na osiedlu ośrodek rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych.
O budowę pomnika wnioskowała Katowicka Fundacja Pomocy Dzieciom Kalekim (Niepełnosprawnym). Jej inicjatywę wspierał radny Józef Zawadzki, który złożył kilka interpelacji w tej sprawie. W końcu władze miasta zdecydowały się wyłożyć pieniądze na budowę pomnika. Choć może pomnik to za duże słowo, bo dzieło ma mieć formę rzeźby plenerowej. Na razie nie wiadomo jak konkretnie będzie wyglądał pomnik. Ma to zostać ustalone w najbliższym czasie. Podobnie jak twórca rzeźby.
Na budowę pomnika, który stanie przy ul. Ułańskiej 5a, Katowice przeznaczą 50 tys. zł.
I powstał… Paskudny, aolaż oczy bolą (choć nie mi oceniać “sztukę”), ale nie to jest najgorsze. Czy na prawdę 50.000zł nie można było wydać na cokolwiek innego, bardziej przydatnego dzieciom niepełnosprawnym? Choćby jakąś huśtawkę, czy inne rekreacyjno-sportowe urządzenie dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, stojące w tym samym miejscu – np. z małą tabliczką a la pomnik (skoro już taki jest mus)?
Znając genezę starań o pomnik, a także historię Ośrodka i przede wszystkim codzienną działalność (sam korzystałem z Jego pomocy) w pełni popieram pomysł budowy pomnika.
Dlaczego to ma być pomnik seksistowsilki? Jakiej matki? A gdzie ojciec? Dyskryminacja płciowa.
POMNIK RODZICA OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ !!!
Czy niepełnosprawni nie mają pilniejszych potrzeb niż pomnik naprawdę…..
Sami wspomagamy stowarzyszenia działające na rzecz osób niepełnosprawnych, i wiem że często w naszym magistracie odbijają się od drzwi słysząc o braku środków, a tu nagle pomnik brawo