Wiadukty w Katowicach zostaną wyburzone. To część planowanej modernizacji linii kolejowej. Od niej miasto uzależnia rozpoczęcie budowy węzła przesiadkowego w centrum Katowic.
Niedawno pisaliśmy o przetargu na zaprojektowanie kolejnego węzła przesiadkowego w Katowicach. Na ul. św. Jana, pod wiaduktem kolejowym, powstaną dwa przystanki autobusowo-tramwajowe. Dojście do nowego węzła umożliwi zlikwidowanie ściany, oddzielającej tunel pod peronem czwartym od chodnika przy ul. św. Jana. Budowa węzła w centrum Katowic miała nie kolidować z planowaną inwestycją kolejową. Okazuje się jednak, że dopiero po modernizacji PKP Polskich Linii Kolejowych będzie można rozpocząć prace pod wiaduktem. Projekt węzła ma powstać w ciągu dziewięciu miesięcy. Wiadomo już, że na razie trafi do szuflady. – To się wzięło z projektu PKP, które ten wiadukt będą robiły od nowa. Ten wiadukt będzie wyburzony, zaprojektowany i wykonany od nowa – mówił Adam Kochański, naczelnik wydziału inwestycji w UM Katowice podczas wtorkowego posiedzenia komisji rozwoju miasta.
PRZECZYTAJ TEŻ: Miasto szuka projektanta węzła przesiadkowego w centrum Katowic
W planach spółki kolejowej jest również modernizacja innych wiaduktów. – Nowe tory zostaną ułożone na wiaduktach m.in. nad ul. Św. Jana w Katowicach, Mikołowską, Francuską, Damrota. Nowe wiadukty będą przystosowane do większej ilości pociągów i cięższych składów. Obecnie opracowywana jest dokumentacja projektowa dla odcinka kolejowego E65 Południe od Będzina przez Katowice do Zebrzydowic – informuje Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK. Zgodnie z tworzonym projektem, układ torowy na odcinku Katowice Szopienice Południowe – Katowice Ligota zostanie poszerzony o dwa dodatkowe tory. To ma pozwolić na oddzielenie ruchu aglomeracyjnego i dalekobieżnego. Jak mówi naczelnik Kochański, “to melodia przyszłości”. Prace nad modernizacją mogłyby się rozpocząć w kolejnej perspektywie finansowej, czyli latach 2021 – 2027. Dopiero później miasto rozpocznie budowę węzła pod nowym wiaduktem na ul. św. Jana.