Władze Katowic ogłosiły dzisiaj, że chcą w większym stopniu wspierać sport wyczynowy. Ma powstać wielosekcyjny klub na bazie GKS-u Katowice. Jest pomysł, są chęci, nie ma tylko najważniejszego: sponsorów.
– Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że sport wyczynowy nie jest do końca dobrze w mieście poukładany – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Chcemy zbudować silny klub sportowy, żeby ożywić przestrzeń Spodka, żeby zachęcić mieszkańców do uczestnictwa w wydarzeniach, które odbywają się w tej hali.
To ma zapewnić siatkówka i klub TKKF Czarni. W zakończonym niedawno sezonie Czarni awansowali do I ligi (drugi poziom rozgrywek). Dzisiaj kończą kompletowanie składu na kolejny sezon. Szans na awans do PlusLigi nie mają, bo o tym decyduje nie tylko wynik sportowy (PlusLiga jest ligą zamkniętą). Siatkówka ma być jedną z pięciu sekcji, które stworzą nowy klub. Podstawą ma być piłka nożna, a kolejne kluby mają zostać sekcjami spółki GKS Gieksa Katowice. Na razie jednak w miarę pewne jest wejście do nowego tworu zapaśników z GKS-u. Chętni są szachiści z HetMaNa Szopienice, a miasto chce jeszcze hokeistów. – Na razie jednak środowisko hokejowe jest skłócone. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, będziemy to robić z nowymi ludźmi – mówi Krzysztof Mikuła, wiceprezydent Katowic.
Dodaje, że nowy wielosekcyjny klub ma być docelowo finansowany przez sponsorów. To największa słabość pomysłu władz. Poszukiwania prywatnego partnera, który przejąłby od miasta utrzymanie piłkarskiego GKS-u od kilku lat kończą się niczym. – Rzeczywiście, odbyliśmy w ostatnim czasie rozmowy z kilkoma potencjalnymi sponsorami. Jednak są dwa warunki, które muszą zostać spełnione, żeby weszli w GKS. Pierwszy to nowy stadion, drugi to awans do ekstraklasy – wyjaśnia Mikuła.
Podkreśla, że utworzenie wielosekcyjnego klubu przyniesie oszczędności. Będzie jeden zarząd i kierownicy sekcji. Na razie jednak nie ma ani harmonogramu tworzenia klubu, ani źródeł jego finansowania. Jest za to deklaracja, że poszczególne sekcje będą miały oddzielne budżety. – Nie będzie więc tak, że piłkarze przejedzą pieniądze przeznaczone dla siatkarzy – mówi Mikuła.
Pierwsze formalne kroki w sprawie utworzenia nowego klubu mają zostać podjęte w ciągu kilku najbliższych miesięcy.