Reklama

Czech awanturował się na stacji benzynowej w Katowicach. Został aresztowany

Redakcja
Co najmniej dwa miesiące spędzi w areszcie obywatel Czech, który kilka dni temu awanturował się na stacji benzynowej w Katowicach. Najpierw groził pracownikom, a potem zaczął rozlewać paliwo z dystrybutora. Ale to nie był koniec jego wyczynów.

Do zdarzenia doszło na stacji benzynowej przy ul. Kościuszki. 34-letni Czech przyjechał na nią nad ranem. Kupił alkohol i zaczął go pić na miejscu. Po pewnym czasie zaczął zaczepiać pracownicę i grozić jej. Potem biegał po terenie stacji i rozlewał paliwo z dystrybutora. Pracownicy wyłączyli dystrybutory, wezwali pomoc i z klientami zamknęli się na zapleczu. Mężczyzna zaczął uderzać i kopać w drzwi do budynku. Wybił szybę i dostał się do środka. Zabrał dwie butelki alkoholu, a gdy wychodził, trafił na policjantów, którzy wraz z ochroną przyjechali na miejsce. 34-letni Czech trafił do aresztu. Prokurator przedstawił mu zarzuty. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*