Reklama

Miasto posadzi drzewa, ale nie tam, gdzie chcą mieszkańcy

Ł. K.
Parking powstał w miejscu, gdzie wcześniej rosły drzewa. Część mieszkańców nie była przekonana do tego pomysłu, bo zamiast tego woleliby zachować zieleń. Najprawdopodobniej drzewa zostaną posadzone. Tyle, że w innej części miasta.

Na projekt do Budżetu Obywatelskiego zagłosowało w 2016 roku 590 mieszkańców dzielnic Józefowiec i Wełnowiec. Zakładał on budowę nowego parkingu na ul. Mikusińskiego i uporządkowanie istniejących miejsc postojowych wewnątrz osiedla. Jeszcze przed realizacją projektu na profilu facebookowym Rady dzielnicy Wełnowiec-Józefowiec pojawiły się komentarze przeciwników tego pomysłu. Wątpliwości mieszkańców były związane z wycinką. W miejsce kilkunastu drzew wzdłuż ul. Mikusińskiego powstało kilkanaście miejsc parkingowych. Parkingi od niedawna funkcjonują, a mieszkańcy dobrze oceniają pomysł. – Te osoby, które wcześniej krytykowały wycinkę, teraz chętnie korzystają z miejsc parkingowych – mówi Maria Mol-Grabowska z Rady Jednostki Pomocniczej nr 11 Wełnowiec-Józefowiec. Jednak całego projektu nie udało i nie uda się zrealizować. Zadanie przekroczyło koszty oszacowane pierwotnie przez MZUiM. Kilka miejsc nie zostało uporządkowanych obok budynku o numerze 16. Poza tym projekt przewidywał nasadzenia zastępcze. Drzewa miały wrócić w to samo miejsce, ale po drugiej stronie chodnika. Ewentualnie miasto miało wybrać inną lokalizację w rejonie ul. Mikusińskiego. Okazuje się, że drzew posadzić się nie da, bo miasto nie ma terenów w okolicy. Większość należy do Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nasadzenia zastępcze będą, ale w zupełnie innej części miasta. Jak poinformowało nas biuro prasowe urzędu miasta, w zamian za wycięte przy ul. Mikusińskiego drzewa MZUiM najprawdopodobniej posadzi nowe na ul. Sowińskiego, czyli os. Paderewskiego.


Tagi:

Komentarze

  1. Stefan 15 lutego, 2018 at 9:17 am - Reply

    Ta rada dzielnicy powinna się podać do dymisji. Dość już niszczenia Józefowca ich decyzjami!

    • wielki szacunek 18 lutego, 2018 at 8:23 pm Reply

      Panie Stefanie Pan chyba nie jest zorientowany co ta Rada Jednostki zrobiła jakby Pan wiedział to by Pan nie pisał takich głupot. Trzeba się zastanowić co się pisze a jak Pan jest taki mądry to trzeba się było zgłosić do Rady Jednostki jak były wybory. To co Ci ludzie robią dla dzielnicy to wielkie przedsęwżiecia i wielki szacunek dla nich.

    • Łukasz Kądziołka 15 lutego, 2018 at 9:43 am Reply

      W radzie nie zasiada 590 osób. To był Budżet Obywatelski, panie Stefanie.

Dodaj komentarz

*
*