Po pożarze pustego budynku przy ul. Górniczej na światło dzienne wychodzą problemy tej części śródmieścia. Wśród nich jednym z największych są bezdomni, którzy zajmują kolejne pustostany w opustoszałych kamienicach. Jak mówią okoliczni mieszkańcy, w rejonie ul. Górniczej jest ich dużo. To dla nich dobre miejsce na zimę, bo znajduje się tu ponad 140 opuszczonych mieszkań.
Dwóch policjantów podczas patrolu zauważyło dym wydobywający się z poddasza budynku. Obeszli opuszczony budynek i postanowili wejść do środka przez okno, które nie było zabezpieczone. W środku byli bezdomni – trzech mężczyzn i kobieta. Funkcjonariusze – sierż. Damian Urbańczyk oraz st. post. Marek Skoczyk – wyprowadzili bezdomnych z kamienicy przy ul. Górniczej 9. Straż pożarna ugasiła pożar, a bezdomni otrzymali pomoc. Wszystko działo się w poniedziałek, ok. godziny 9.30.
Niektórzy mieszkańcy są zdziwieni, że w budynku przy Górniczej mieszkali bezdomni. Często widują takie osoby nie tylko tam, ale również na ul. Wodnej i ul. Pawła. Jednak najłatwiej spotkać ich w sezonie letnim. – Jest ich pełno. Śpią gdzie popadnie, czasem nawet na klatkach schodowych na wycieraczkach – mówi jedna z mieszkanek ul. Wodnej. Kobieta opowiada, że jak jest ciepło, to bezdomni rozkładają kartony w plombach pomiędzy kamienicami i po prostu nocują na ulicy. Pan Marcin z ul. Pawła mówi, że u siebie bezdomnych raczej nie widuje. – Wydaje mi się, że na ul. Górniczej jest ich najwięcej, bo tam jest najwięcej pustostanów – mówi.
Faktycznie bezdomni mają tu duży wybór. W kwartale ulic Pawła-Wodna-Górnicza jest aż 146 opuszczonych mieszkań. Nikt nie wie w ilu mogą żyć osoby bezdomne. Nie wiadomo również ile czasu minie zanim kwestia popadających w ruinę kamienic zostanie ostatecznie rozwiązana. Kilka lat temu miasto przekazało jeden z takich budynków Uniwersytetowi Śląskiemu. Przy ulicy Pawła powstał nowy Wydział Radia i Telewizji. Jak poinformował nas Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik UŚ, na razie uczelnia nie planuje realizacji kolejnych inwestycji w tym obszarze. To problem, bo właśnie w tym celu (rozbudowa kampusu UŚ) urząd miasta przez kilka lat wykwaterowywał z budynków mieszkańców. Jak poinformowało nas biuro prasowe UM Katowice, miasto czeka nadal na ruch ze strony uczelni. Część kamienic została zburzona, na wyburzenie niektórych nie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków. Skoro na razie nie ma dla tego kwartału konkretnego planu, można się spodziewać, że takie sytuacje jak poniedziałkowy pożar, będą się powtarzać.
…to miasto upada . Co musi sobą reprezentować władza Katowic , nie wstydząc się tego , co jest w centrum Katowic przy ul Górniczej i Wodnej? Wystarczy wysypać i utwardzić puste place tłuczniem , posadzić kilka drzew , trawę , i ogrodzić rozjeżdżone przez samochody trawniki , a w okna pustostanów wstawić pomalowane płyty z imitacją okien . tanio i prosto. … ale nie nasi włodarze . Brudasy i lenie .
To może warto by pogłębić temat i zapytać w UM Katowice, jakie ma plany odnośnie tego obszaru? Bo jeśli tylko takie, że oczekuje na plany UŚ to trochę słabo, zwłaszcza że dzielnica faktycznie zaczyna być “zaludniania” spontanicznie przez najróżniejszy element. W sumie nic dziwnego, skoro ma on do dyspozycji 168 mieszkań.