Dwa samochody spłonęły doszczętnie, a jeden częściowo w pożarze na os. Gwiazdy. Strażacy szybko opanowali pożar, ale zanim przyjechali na miejsce, ogień był już duży. Jeden ze świadków twierdzi, że dwa pojazdy można było uratować.
Pożar na parkingu na os. Gwiazdy wybuchł po godzinie 17. O 17.25 strażacy odebrali zgłoszenie o palącym się samochodzie na wysokości budynku przy al. Roździeńskiego 86. Na miejsce pojechały 3 zastępy strażaków. Zanim dojechali na miejsce, zapaliły się dwa kolejne auta. Samo gaszenie trwało krótko, ale było już za późno. – Szkoda tylko, że interwencja straży była zbyt późna. Inaczej nie doszłoby do podpalenia dwóch pozostałych – napisała pani Natalia, która widziała pożar. Jako pierwsza zapaliła się skoda fabia, a później ogień rozprzestrzenił się na zaparkowane obok samochody – fiata punto i renault clio. Skoda i fiat spłonęły całkowicie, a w renault spaliła się komora silnika. Akcja strażaków zakończyła się o godzinie 18.35. Wstępna przyczyna pożaru to zwarcie instalacji elektrycznej w skodzie. Na miejscu działają funkcjonariusze policji, którzy mają ustalić dokładne okoliczności i przyczynę pożaru.
Bzdura, 3 samochody naraz.