Samochody poruszały się po alejach Parku Śląskiego bez żadnego nadzoru. Stwarzały niebezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów, rozjeżdżały trawniki. Tak było podczas otwarcia Stadionu Śląskiego. Sprawa została zgłoszona na policję przez jednego z mieszkańców Katowic. Komenda Miejska Policji w Chorzowie rozpoczęła postępowanie.
Otwarcie Stadionu Śląskiego przyciągnęło tłumy. Były duże problemy z dojazdem na miejsce, bo drogi wokół Parku Śląskiego były zakorkowane. Za to z parkingami nie było problemu. Wszystko dlatego, że kierowcy mogli wjeżdżać na teren Parku i tam zostawiać swoje samochody. Tyle tylko, że w trakcie imprezy nikt nie panował nad setkami (może tysiącami) wjeżdżających na teren WPKiW pojazdów. W niedzielę, 1 października, na spacer z rodziną wybrał się do Parku Śląskiego mieszkaniec Katowic. Po wizycie zgłosił sprawę na policję.
Wraz z rodziną (małżonką i trójką dzieci w wieku 6, 9 i 10 lat) postanowiliśmy odwiedzić i pospacerować po Parku Ślaskim. Udaliśmy się pieszo, a dzieci na hulajnogach. Już po wejściu na teren Parku od strony ul. Złotej (al. Dojazdowa) rozpoczęła się walka o zdrowie naszych dzieci (…) Po Alei przeznaczonej do ruchu pieszego i rowerzystów pomimo zakazu ruchu, przejeżdżały dziesiątki pojazdów spychając pieszych, rowerzystów, dzieci, kobiety w ciąży, rodziców z wózkami na trawniki i pobocza. Zdezorientowani byli zarówno kierowcy jak i spacerowicze. Dwukrotnie zahaczony zostałem lusterkiem samochodu, agresja kierowców ze względu na pieszych i rowerzystów rosła bardzo szybko – czytamy w zawiadomieniu Krzysztofa Krota.
Katowiczanin domaga się wyciągnięcia konsekwencji od zarządu Parku Śląskiego i Stadionu Śląskiego. Chciał, żeby osoby odpowiedzialne za chaos podczas imprezy odpowiedziały za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu oraz zniszczenie mienia. Po ponad miesiącu Krot otrzymał odpowiedź i został przesłuchany w charakterze świadka. Sprawą zajmie się chorzowska policja. – Prowadzone jest postępowanie pod kątem zniszczenia mienia – potwierdza asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy KMP w Chorzowie. Policja nie dopatrzyła się przestępstwa w postaci zagrożenia życia lub zdrowia. Jeżeli ktokolwiek zostanie ukarany, to za wykroczenie w postaci zniszczenia mienia. Policja w najbliższym czasie zamierza przesłuchać osoby, które zezwoliły na parkowanie na terenie Parku Śląskiego.
Na 3 zdjęciu Jarosław na rowerze !!! WOW !!!