Ma dopiero 4 lata, a już waży tonę. Do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego przyjechała ze Szwecji. Nambi, bo tak ma na imię samica nosorożca, dołączy do trzech pozostałych nosorożców. Niewykluczone, że już w niedzielę będzie można zobaczyć Nambi na żywo.
Do tej pory mieszkała w Kolmården w Szwecji. Od środy, kiedy została przywieziona do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, Nambi oswaja się z nowym otoczeniem. Na razie przebywa w boksie tuż obok reszty nasorożców. W chorzowskim ZOO żyje rodzina, która składa się z trzech osobników: Faith (mama), Hope (córka) oraz Zulus (syn). Niewykluczone, że ten ostatni będzie w przyszłości partnerem Nambi. Wszystko zależy od tego czy ta ostatnia przywyknie do nowego miejsca i rodziny. Na razie idzie jej całkiem nieźle. – Nie chcemy zwierzaka stresować. Jeśli nadal będzie spokojna, to może pokażemy ją w pawilonie – mówi Andrzej Malec, kierownik działu hodowlanego w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Jest też szansa, że Nambi wyjdzie jeszcze w tym roku na zewnętrzny wybieg.