Reklama

Ranking najlepszych i najgorszych rzeczników prasowych woj. śląskiego w 2016 roku

Redakcja

W przeciwieństwie do rankingu najlepszych rzeczników,  „rywalizacja” o miano tego najgorszego od początku miała jednego faworyta. Dziennikarze najczęściej punktowali Aleksandrę Szatkowską, rzecznika prasowego Urzędu Miasta Bytom. Szatkowska wygrała to niechlubne zestawienie z wielką przewagą.

W pierwszej piątce starzy znajomi z poprzednich lat: Marek Jarzębowski i Piotr Pietrasz. Nowe twarze to Dorota Marzyńska-Kotas i Alina Kucharzewska.

Najgorsi rzecznicy prasowi woj. śląskiego w 2016 roku

1. Aleksandra Szatkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bytom – 47 pkt.

Niewiele ma wspólnego z rzecznikiem prasowym. Niezorganizowana, nieprzygotowana, po prostu niekompetentna. Potrafi nie odbierać telefonu i nie umawiać na rozmowę z władzami, jeśli temat jest negatywny dla wizerunku miasta. Okazuje swoje chwilowe nastroje i nie kryje kto z dziennikarzy jej nie odpowiada. To chyba najjaskrawszy przykład tego, że rzecznikowanie trzeba czuć, co w przypadku rzecznika Bytomia nie ma miejsca.

2. Piotr Pietrasz, rzecznik prasowy PiS w Katowicach – 20 pkt.

Himalaje nieprofesjonalizmu. Nie umie mówić. Nie pracuje nad swoim wizerunkiem. Nie potrafi komunikować się z mediami. Nic nigdy nie wie. Dyletant w każdym calu. Cała nadzieja w tym, że kiedyś przestanie udawać rzecznika.

3. Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gliwicach – 19 pkt.

Można odnieść wrażenie, że całą pracę wykonuje za niego dobrze zorganizowane biuro prasowe. Nie ma co liczyć, że pomoże w szybkim (czy jakimkolwiek) kontakcie z przedstawicielami urzędu. Często ignoruje prośby dziennikarzy o kontakt, jest opryskliwy. Zachowuje się jakby kontakt z mediami był dla niego karą.

4. Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego – 18 pkt.

Jest mało widoczna i chaotyczna. Bardziej asystentka niż rzeczniczka. Organizuje nieciekawe konferencje i ma mało samodzielności w pośredniczeniu pomiędzy wojewodą i mediami.

5. Dorota Marzyńska-Kotas – biuro prasowe Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Katowicach – 14 pkt.

Skontaktowanie się z nią to problem. Podobnie jak nagranie. Sprawia wrażenie jakby praca była dla niej przymusem. Dobrze się stało, że główny ciężar kontaktów z mediami w GDDKiA wziął na siebie ktoś inny.

Ranking najlepszych i najgorszych biur prasowych znajduje się na kolejnej stronie.


Tagi:

Komentarze

  1. Helga 25 sierpnia, 2017 at 3:41 pm - Reply

    Rafał gratuluję. Sosnowiec ma klasę.

  2. heshe 25 sierpnia, 2017 at 2:33 pm - Reply

    A dziennikarze z Gazety Wyborczej? heheh

Dodaj komentarz

*
*