Mieszkańcy skarżyli się na brak domu kultury i trudności z dojazdem do centrum. Największym problemem wydaje się jednak nieczynne torowisko po kolei piaskowej. Nie zabrakło też obaw związanych z planowaną budową nowego stadionu po drugiej stronie autostrady. Prezydent spotkał się w środę z mieszkańcami os. Witosa.
Kilka razy poruszony został temat komunikacji, zarówno samochodowej, jak i pieszej. Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę na duże prędkości, z jakimi samochody jeżdżą ulicą Grabskiego. Inni mówili o schodach między ulicami Grabskiego i Dulęby, które bardzo utrudniają poruszanie się osobom starszym.
Uwagę zwrócono także na budowę pobliskiego stadionu miejskiego. Zdaniem niektórych, działki, na których ma powstać, są dla mieszkańców celem spacerów i przejażdżek rowerowych. Padło też pytanie o bezpieczeństwo związane z obecnością pseudokibiców. Prezydent wskazał, że nowa lokalizacja stadionu umożliwi wprowadzanie kibiców przeciwnych drużyn z dwóch różnych stron, co powinno wyeliminować możliwość zamieszek.
Wielokrotnie powtórzył się też temat nieuporządkowanego torowiska po kolei piaskowej Maczki-Bór. Prezydent wyjaśnił, że źródłem problemów jest sprzedaż gruntu przez pierwotnego właściciela, czyli spółkę należącą do Skarbu Państwa. Miasto traktowało teren torowiska jako obszar niezabudowany. Zgodnie z prawem, kiedy na sprzedaż idzie teren niezabudowany, gminie przysługuje prawo pierwokupu. Mimo to torowisko zostało sprzedane, a nabywca sprzedał je po raz kolejny, tym razem kilku podmiotom. W związku z tym wpływ miasta na to, co dzieje się na tym terenie jest bardzo ograniczony.
A jaki problem mają mieszkańcy z dawnym torowiskiem?