Kolej traci pasażerów, Pendolino wciąż stoją w boksach, a trasy przejazdów pomiędzy największymi miastami nawet jeśli się skrócą, to nieznacznie i to dopiero w przyszłości. Ale za to konduktorzy będą mieli nowe stroje. Wczoraj spółka PKP Intercity pochwaliła się, że ogłosiła przetarg na uszycie ubrań, które zaprojektowali studenci z Wyższej Szkoły Mody i Wzornictwa. W pierwszej kolejności założy je obsługa nowych pociągów klasy EIC Premium.
Warto wyjaśnić co to w ogóle za pociągi. Na razie jeszcze ich nie ma. To znaczy są, ale stoją zaparkowane w centrum serwisowym w Warszawie. Na tory mają wyjechać w grudniu, ale czy wyjadą, tego wciąż nie wiadomo. Wszystko przez spór PKP Intercity z producentem składów, firmą Alstom. Ta ostatnia ma problemy z uzyskaniem homologacji na jazdę Pendolino po polskich torach z prędkością 250 km/h. Końca sporu nie widać, choć ostatnio stanowiska firm podobno się zbliżyły. Express Intercity Premium ma obsługiwać m.in. trasy Warszawa-Gdańsk, Warszawa-Katowice, Warszawa-Kraków i Warszawa-Wrocław. Dzięki wykorzystaniu nowych pociągów, czasy przejazdu pomiędzy tymi miastami mają się skrócić. Z Katowic nad morze mamy jechać maksymalnie 5 i pół godziny, a do stolicy 2 godziny i 19 minut.
Nie zważając na to, że nie wiadomo kiedy EIC Premium pojawią się na torach, PKP IC już w maju ogłosiła nabór chętnych do ich obsługi. Wymagania, biorąc pod uwagę wizerunek kolejarzy zbudowany przez lata, były wysokie. Minimum roczne doświadczenie w bezpośredniej obsłudze klienta, choć niekonieczne na kolei. Poza tym dobra znajomość języka angielskiego, minimum średnie wykształcenie oraz umiejętność korzystania z pakietu MS Office. Do tego standard, czyli otwartość, łatwość nawiązywania kontaktów i zdolność pracy pod presją czasu. Podczas rekrutacji wewnętrznej spółka dostała ponad 400 zgłoszeń. A że w tych skaldach wszystko ma być premium, to przyszedł czas na odświeżenie służbowych strojów. – Konduktorzy są wizytówką naszej firmy, a efekty ich pracy bezpośrednio przekładają się na satysfakcję z podróży naszych klientów – wyjaśnia Zuzanna Szopowska, rzecznik PKP Intercity. Jaki więc ma być ten ulepszony wizerunek?
Cytat z komunikatu rzeczniczki PKP IC: “Damska cześć załogi otrzyma klasyczne żakiety dopasowane do sylwetki z ozdobnymi ściegami na kołnierzu oraz klapach. W skład zestawu dla pań wejdą również spodnie, spódnica, koszula, kamizelka, fular oraz toczek. Panowie założą marynarki i spodnie z dodatkowym ściegiem na kieszeniach. W zestawie otrzymają: białą koszulę, krawat, kamizelkę oraz czapkę.” Docelowo PKP IC chce, żeby takie stroje dostały wszystkie drużyny konduktorskie oraz pracownicy kas. Firma twierdzi, że nowe mudury nawiążą kolorystyką do barw PKP Intercity, a przecież te nieodłącznie kojarzą się z pomarańczem. Dlaczego nowy wzór go nie przewiduje? – Myślą przewodnią projektów było połączenie tego co najlepsze mamy dziś w PKP Intercity z designem nowych pociągów. Nad procesem projektowania czuwał nasz pracownik tak aby efekt był spójny z naszymi oczekiwaniami – tłumaczy Beata Czemerajda z biura komunikacji i public relations PKP Intercity. Czyli na pytanie nie odpowiada wprost. Dodaje za to, że pracownicy dostaną dwa komplety służbowego stroju, który ma być uszyty z nowoczesnych i “całorocznych” tkanin.
Ile ta cała operacja będzie kosztować? Tego na razie nie wiadomo. Wprawdzie przewoźnik ma założony budżet, ale nie chce go zdradzać przed rozstrzygnięciem przetargu.