Ślisko na drogach w Katowicach. Kierowcy kilku autobusów nie byli w stanie dojechać do przystanku w jednej z dzielnic. W związku z utrudnieniami ZTM postanowił zmienić trasy linii autobusowych.
Śliska jezdnia i lekki podjazd spowodowały zablokowanie drogi w Janowie. Na ul. Zamkowej pomiędzy przystankami komunikacji miejskiej powstał zator. Korek zaczął się od stłuczki autobusu z samochodem osobowym. Następnie do tego miejsca zaczęły dojeżdżać kolejne pojazdy komunikacji miejskiej, które również miały problem z pokonaniem krótkiego odcinka przy panujących na drodze warunkach.
W korku stanęły autobusy linii nr 72, 109, 920 i 930. Gdy pojazdy nie mogły się poruszyć, rosło opóźnienie. W przypadku niektórych kursów straty czasowe dochodziły nawet do godziny. Dlatego ostatecznie postanowiono odwołać kilka kursów. Dodatkowo ZTM podjął decyzję o zmianie tras trzech linii – 109, 292 i 930. Do czasu poprawy sytuacji na drogach wyłączone z obsługi zostały przystanki autobusowe: Janów Zamkowa 01 i 02, Janów Zamkowa Skwer 03, Janów Leśnego Potoku 01 i 02, Janów Oswobodzenia Cmentarna 01 i 02.
Pełny komunikat jest dostępny TUTAJ. Ma on być aktualizowany.
koalicja 13 grudnia to nieudacznicy wystarczy wyciąć dziury w betonie w ścianach i zrobić pomost i sygnalizacie świetlna i w dwa tygodnie gotowe
to nie mieliście opon zimowych założonych?
Dobrze że nie widzieliście Czeladzi dzisiaj rano a dokładnie dzielnicy Piaski.Przez budowę mostu od września dla ruchu kołowego funkcjonuje objazd.Służby miejskie nie zareagowały odpowiednio i jedna górka pokonała cały transport w tym publiczny.W kierunku Sosnowca,Katowic nie można było się dostać komunikacją miejską.Sam z synem 9 lat szliśmy do Sosnowca do szkoły piechotą.Jedna górka na ulicy Mazura załatwiła transport publiczny nie tylko w Czeladzi ale też w ościennych miastach.Ulica ma raptem 200 m długości.Wystarczył jeden traktor z pługiem i solą wcześnie rano.Dramat.A jeszcze zima się nie zaczęła
Soli nasypać i wsiąść rano do traktorka to nie ma komu.
Co innego zebrać się w ciepłej salce konferencyjnej przy przekąskach i bohatersko odwołać kursy oraz zdecydować o zmianie trasy autobusów.
Medale dla bohaterów, którzy tak błyskawicznie podjęli śmiałe decyzje (zamiast w 30 dni).
No i przydałby się jakiś dodatek do dyżuru przy monitorowaniu, czy nastąpiła już poprawa sytuacji na drogach (ktoś musi siedzieć przy komputerze i naciskać F5).
Kolej w remoncie, samochody pozostawione w centrach przesiadkowych, autobusy utknęły, tramwaju na południe nie ma…
Jedynie transport rowerowy ratuje nas przed całkowitym paraliżem.
Całe szczęście, że zdążono z oddaniem velostrady i zima zaskoczyła tylko kierowców i odśnieżaczy chodników, ale nie rowerzystów.
I jednak ten rower nas ratuje się okazało w takim punkcie jesteśmy w tym regionie.
podobno miasto jest przygotowane na zimę hehe, miasto fikcja nic się nie da . ważne że dla deweloperów wszystko się da Krupa zniszczyłem to miasto