Kolejne rośliny, posadzone w ubiegłym roku na ul. Warszawskiej, usychają i trzeba je będzie wymienić. Ma to nastąpić jesienią.
Na początku czerwca posadzony wzdłuż torowiska tramwajowego żywopłot z cisu został usunięty. Jak tłumaczyli urzędnicy, rośliny nie wytrzymały trudów pierwszej zimy, a przede wszystkim dużego zasolenia. Cisy zostały zastąpione różami, które mają być bardziej wytrzymałe na warunki atmosferyczne i sól drogową.
Część roślin na ul. Warszawskiej uschła i trzeba je wymienić
Jak się okazuje, nie tylko cisy zostaną wymienione. Taki sam los spotka kolumnowe graby, które zostały posadzone po południowej stronie ul. Warszawskiej. Gołym okiem widać, że rośliny nie są w dobrym stanie. Kilka ma brązowe liście.
Jak się dowiedzieliśmy, w tym przypadku mogło dojść do błędu już na etapie sadzenia drzew. Bryła korzeniowa wraz z ziemią, z którą zostały przywiezione ze szkółki, zakrywała szyjkę korzeniową, która przy sadzeniu młodych roślin powinna być odkryta. Prawdopodobnie ziemia sięgała zbyt wysoko, co miało niekorzystny wpływ na żywotność roślin. Chodzi o to, że delikatna kora może w takich miejscach gnić, co powoduje, że drzewo staje się bardziej podatne na różnego rodzaju choroby.
Na razie nie wiadomo ile drzew trzeba będzie wymienić. Wszystko są teraz obserwowane przez pracowników Zakładu Zieleni Miejskiej. Nasadzenia objęte są gwarancją, więc wykonawca – firma Silesia Invest – będzie musiał przeprowadzić wymianę na własny koszt.
Przypomnijmy, przebudowa fragmentu ul. Warszawskiej od wiaty tramwajowej przy rynku do ul. Francuskiej kosztowała 19 mln zł. Prace zakończyły się jesienią ubiegłego roku.
Towarzysze, pomalujmy w czynie społecznym drzewa na zielono, będzie ładnie
Czytałem ta umowę. Jedno ze zdań brzmi: umowa pomiędzy wykonawcą a dostarczycielem powierzchni doświadczalnej, zwanym dalej Urzędem Miasta Katowice ;))
To chyba nie ta umowa.
Sadząc z efektu końcowego na kolejnej ulicy, można wnioskować że firma nie posiada dostatecznego doświadczenia na tym polu i tereny/ulice miasta Katowice, są dla niej poletkiem doświadczalnym…
Czy ludzie z UM Katowice (lub spółki od nich zależnej) wierzą na słowo i nie weryfikują jak sprawdził się dotychczas, oferowany drzewostan w innych miejscach/miastach ?
Aż dziw, że drzewa się nie słuchają! Nie po to likwidujemy jezdnie, żeby utrudnić ruch a drzewa usychają sobie tak po prostu.
kpina zwolnić tych którzy poraz kolejny przeje… pieniądze i powiesić ich za jaja na tych drzewach
Przy takim drzewie w donicy wystarczy, że Pan Mietek, który codziennie te drzewa podlewa raz czy dwa pójdzie na “urlop na żądanie” bo zapił.
Sadzenie drzew w mieście w donicach to jedna wielka bzdura.
Tradycja zobowiązuje…
A co się Pan dziwisz, nowe jest to się psuje.
Na Dworcowej było to samo, jak mają normalnie rosnąć jak dookoła betonoza? Sztuczne niech wkopia i będzie zielono, bo o tę zieloność chodzi Panu doktorowi transportu
Miasto z dykty
Cyrk jak na filmach Barei 🙂