Reklama

Po naszym tekście miasto zleciło naprawę zniszczonych granitowych płyt na ul. Warszawskiej

Grzegorz Żądło
Kilkanaście dni temu napisaliśmy o zniszczonych granitowych płytach na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Dyrekcyjnej. Po tym jak na chodniku został dopuszczony ruch samochodów, płyty popękały, zostały uszczerbione i zaczęły klawiszować. Co ciekawe, płyty naprawił wykonawca prac na ul. Dworcowej, chociaż, jak przekonuje urząd miasta, nie on jest odpowiedzialny za ich zniszczenie.

Organizacja ruchu przy skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Dyrekcyjnej zmieniła się w lutym 2020 roku, niedługo po rozpoczęciu prac na ul. Dworcowej. Wykonawca przebudowy zainstalował słupki, które niejako wyznaczają ślad drogi na chodniku. – Istniejące ograniczenia, a mianowicie peron przystanku tramwajowego powoduje, że połączenie tych ulic zaprojektowano kosztem zawężenia chodnika. Zadaniem słupków jest wytyczenie toru jazdy dla samochodów – informowało nas wtedy biuro prasowe urzędu miasta.

Teraz to jedyny dojazd do lokali i budynków mieszkalnych przy ul. Dyrekcyjnej. Jak można się było spodziewać, chodnik nie wytrzymał obciążenia ruchem kołowym. Kilkadziesiąt granitowych płyt zostało uszczerbionych. Nawierzchnia zapadła się, a płyty klawiszowały. Wypadły też fugi.

Po naszym tekście urząd miasta zlecił naprawę chodnika. Wykonała ją ta sama firma, która odpowiadała za przebudowę ul. Dworcowej. Co ciekawe, urzędnicy tłumaczą, że zrobiła to w ramach dobrej współpracy z miastem, bo to nie ona jest odpowiedzialna za zniszczenia. Innymi słowy, nawierzchnię naprawił za darmo ktoś, kto podobno jej nie zniszczył.

W związku z tym, że naprawa została wykonana „grzecznościowo”, płyty nie zostały wymienione, a jedynie ułożone od nowa. Uzupełniona została podsypka i spoiny między płytami.


Tagi:

Komentarze

  1. :) 20 października, 2021 at 2:39 pm - Reply

    Gratulacje!

  2. Sebastian 12 października, 2021 at 12:44 pm - Reply

    Miałbym prośbę o pewne korekty na przyszłość w zakresie oceny trwałości chodnika.
    Należy unikać twierdzenia, że chodnik to wiadomo – musiał ulec zniszczeniu po przejeździe pojazdu.
    To nie tak. Nie chcę zanudzać teorią konstrukcji nawierzchni – nawet chodnik można wykonać taki, że wytrzyma przejazd pojazdu i to wielokrotny.
    Trzeba by zajrzeć w projekt by mieć szerszy ogląd, czy to wina materiału, przyjętej konstrukcji czy samego wykonawstwa.
    Ja stawiałbym na źle dobrany materiał i błędy wykonawcze. Płyty klawiszują (źle zaklinowane) i widać jakby gdzieś uciekła lokalnie podsypka lub podbudowa. Trudno wyrokować ale pierwsza myśl to: „tanio, tanio i jeszcze raz tanio”. Taka budowa cza czas gwarancji

    • Grzegorz Żądło 12 października, 2021 at 1:23 pm Reply

      Chodzi o to, że ten chodni nie był przewidziany do obsługi regularnego ruchu samochodów. Po zamknięciu Dworcowej, powstała tu droga dojazdowa.

  3. Piotr 12 października, 2021 at 12:03 pm - Reply

    Brawo panie redaktorze !! Może uda się Wam też zachęcić miasto do wprowadzenia w życie uchwaly krajobrazowej ?
    Jak długo jeszcze mamy patrzeć na ten „Sajgon” do jakiego dopuszcza UM w centrum miasta.
    Centrum jest zalane kakofonia barw na tysiącach malo gustownych -’szyldów, szyldzikow i reklam !!
    Czy widzimy to tylko my, a tym cięciom malinowym to nie przeszkadza ??!!
    Kolejnym nieleczonym wrzodem na tkance miejskiej, jest widok z rynku na Rawę i sąsiadujące z nią domy.
    To niewiarygodne paskudztwo w ścisłym centrum miasta !!
    Można wykorzystać w tym celu środki z Budżetu Obywatelskiego i Zielonego Budżetu.
    Jak pokazują przykłady z innych miast, przy pomocy murali, można wyczarować naprawdę piękne klimaty…
    Koś już napisał na waszym portalu, zrobiły tam z murali Wenecję że palce lizać…
    Na miejscu UM Katowice, nawiązałbym współpracę z kreatywnymi studentami z ASP.
    W UM Katowice są pieniądza na wyścigi kolarskie, przemarsze wojsk itp, „imprezy promujące” Katowice a dopuszczają do wieloletniego funkcjonowania gigantycznej antyreklamy w centrum miasta ??
    Tego nie da się załatwić przetargiem na „beton i drzewa”… Wymagana będzie spora kreatywność… Tylko czy UM Katowice na to stać ??

Dodaj komentarz

*
*