Pytanie było konkretne, ale odpowiedź już nie. Miasto nie wyciągnęło żadnych konsekwencji i wyciągnąć nie zamierza. Podczas sesji rady miasta powróciła sprawa zadymy przed Spodkiem.
Zdjęcia i nagrania z zadymy, w której brali udział kibole GKS-u Katowice, Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów obiegły całą Polskę. Po ustawce, jaką pod okiem policji urządzili sobie kibole, pojawiło się wiele pytań.
PRZECZYTAJ: Dlaczego doszło do zadymy przed Spodkiem? Policja, miasto i zarządca Spodka zrzucają winę na siebie
Podczas dzisiejszej sesji rady miasta radny Tomasz Szpyrka zapytał jakie działania podjął prezydent po zadymie. –To wstydliwy temat – powiedział na wstępie wiceprezydent Bogumił Sobula, który w imieniu Marcina Krupy odpowiadał na pytania. Z jego odpowiedzi wynika, że nie zostały podjęte żadne kroki w tej sprawie. Ponadto miasto nie zamierza wycofywać się z decyzji dotyczących GKS-u –Musimy odróżnić działania pseudokibiców od strategii związanej z budowaniem klubu miejskiego. Z tego nie zrezygnujemy – mówił Sobula. Zapewnił, że powstanie nowy stadion miejski, na którym będzie mógł grać również GKS. Na razie trwają badania geologiczne, które wykażą czy jest możliwa jego budowa w wybranej lokalizacji. O nowym stadionie dla GKS-u można przeczytać TUTAJ.