W spalonym samochodzie w Piotrowicach znalezione zostały zwłoki mężczyzny. Policja już ustaliła jego tożsamość. Na razie nie wiadomo jak doszło do pożaru i co było przyczyną śmierci 47-latka.
Pożar samochodu wybuchł w niedzielę, 22 lipca, wcześnie rano. Przed godziną 6 na parking niestrzeżony przy ul. Żurawiej pojechały 3 zastępy straży pożarnej. Kiedy strażacy dojechali na miejsce, samochód był w dużej części objęty ogniem. Akcja gaśnicza nie trwała długo. Strażacy musieli uniemożliwić rozprzestrzenianie się ognia na inne samochody i pobliski budynek. Po zgaszeniu samochodu w środku znalezione zostały zwłoki mężczyzny. Sprawę przekazano policji. Udało się już ustalić, że w aucie zginął 47-letni mężczyzna z województwa małopolskiego. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe, która już zarządziła sekcję zwłok ofiary. Nie wiadomo jeszcze jaka była przyczyna wybuchu pożaru i śmierci mężczyzny. Pojazd został zabezpieczony. Najprawdopodobniej okoliczności wybuchu pożaru będą znane po oględzinach biegłego z zakresu pożarnictwa.
