Mężczyzna podszedł, kopnął w futerał i po chwili zastanowienia zabrał kontrabas. Dużej wielkości i wartości instrument to narzędzie pracy jednego z muzyków Filharmonii Śląskiej. Sprawą zajmuje się policja.
Kontrabasista, który gra w jednym z zespołów Filharmonii Śląskiej, prosi o pomoc w odnalezieniu jego instrumentu. Pan Krzysztof to muzyk z wieloletnim doświadczeniem scenicznym. Ze Śląską Orkiestrą Kameralną występuje od 2000 roku. W nocy z czwartku na piątek bardzo późno wrócił z jednego z koncertów. Razem z pozostałymi muzykami około godziny 1.30 dotarł do Katowic. Na os. Tysiąclecia wypakowali, jak zwykle, sprzęt z samochodu. Jeden instrument pominęli. – Byłem przekonany, że kontrabas jest w samochodzie – mówi Krzysztof Korzeń, kontrabasista. Okazało się, że został wyciągnięty z auta i oparty o blok przy alei Bolesława Krzywoustego 2. Pan Krzysztof dopiero rano zorientował się, że instrumentu nie zabrał. Od razu poszedł na policję.
Razem z funkcjonariuszem przejrzał monitoring. Przez ponad 5 godzin nikt nie zainteresował się dużym futerałem. Jednak kilka minut po godzinie 7 podszedł do niego młody mężczyzna. Kopnął w niego tak, jakby chciał sprawdzić, czy nie jest pusty. Futerał się przewrócił. Po chwili zastanowienia mężczyzna założył go na plecy i odszedł. – Ja jestem prawie pewny, że to był amator. Tak się zachowywał. On pewnie nawet nie wie, co dokładnie ukradł, ale okazja czyni złodzieja. Zresztą każdy kontrabas jest inny i da się je rozróżnić – mówi kontrabasista. W futerale – oprócz instrumentu, który kilka lat temu został wyceniony na 20 tys. zł – znajdowały się dwa smyczki (jeden z nich o wartości co najmniej 6 tys. zł), podnóżek i pulpit. – To było bardzo ciężkie. Daleko nie mógł z tym pójść – dodaje pan Krzysztof.
Policja miała już przesłuchiwać jedną z kobiet, która widziała całą sytuację. Krzysztof Korzeń ma nadzieję, że uda mu się odzyskać instrument. Prosi o pomoc w namierzeniu jego kontrabasu lub sprawcy przywłaszczenia.
Mój numer telefonu 608752035
Proszę o udostępnianie :
Drogi „znalazco” mojego kontrabasu ! W teczce z nutami jest Umowa o dzieło, a w niej mój adres – jeżeli oddasz mi instrument wraz z pełną zawartością pokrowca, smyczkami, nutami, pulpitem oraz stołek to pójdę na Komisariat, wycofam zeznania i nie złożę skargi !
Natomiast każdego kto wskaże sprawcę przywłaszczenia mojego instrumentu oraz miejsca gdzie jest instrument odpowiednio nagrodzę.