Mężczyzna został ranny w wybuchu gazu w Katowicach. Podczas sprzątania używał łatwopalnej substancji.
Około godziny 17.45 straż pożarna przyjęła zgłoszenie dotyczące wybuchu gazu w mieszkaniu przy ul. Złotej 5a. Na miejscu okazało się, że z futryny wyleciało jedno okno i uszkodzone zostały drzwi. Wybuch spowodował mężczyzna, który mył lampy w łazience. Najprawdopodobniej eksplozję wywołała iskra z piecyka gazowego. Używał przy tym łatwopalnego środka czyszczącego. 29-latek został ranny, ma poparzone twarz i rękę. Trafił do szpitala. Pozostałym lokatorom nic się nie stało. W akcji brało udział 6 zastępów straży pożarnej.
