Ponad rok temu w lesie pomiędzy Katowicami i Rudą Śląską grzybiarz znalazł zwłoki mężczyzny. Były już w dużym rozkładzie. Antropolodzy odtworzyli jego wizerunek. Policja potwierdziła, że popełnił samobójstwo, ale nadal nie ustaliła jego tożsamości.
14 września 2016 roku w lesie na granicy Katowic i Rudy Śląskiej, w pobliżu oczyszczalni ścieków w Panewnikach i rzeki Kłodnica osoba zbierająca grzyby znalazła zwłoki. Musiały długo leżeć w lesie, bo były w dużym rozkładzie. Ciało nie miało już właściwie twarzy.
Przy zwłokach znaleziono rzeczy osobiste, m.in. zegarek i portfel. Była też kartka, na której mężczyzna napisał m.in. że chce zostać pochowany jako NN. Prawdopodobnie dlatego w portfelu nie było dokumentów. Policja ustaliła, że mężczyzna się powiesił. Biegli z Uniwersytetu Szczecińskiego i Centralnego Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Głównej Policji w Warszawie odtworzyli przypuszczalny wygląd twarzy mężczyzny.
Wiek zmarłego ocenili na 45-55 lat. Mógł mieć około 165 cm wzrostu i ważyć około 62 kg.
Do tej pory nie udało się ustalić jego tożsamości. Dlatego policja prosi o pomoc. Jeśli ktoś rozpoznaje widocznego na zdjęciu mężczyznę, proszony jest o kontakt pod numerami telefonów 32 200-2555, 32 200-3800 (całodobowo), 200-3825, 200-3810 w godzinach 8.00-15.00. Można też wysłać maila na adres [email protected] lub zadzwonić na numer 997 i 112.
Wygląda jak Chopek ale chudszy